Muzeum Historii Polski to placówka stawiająca sobie za cel pokazanie historii Polski w przystępny, narracyjny i nowoczesny sposób.
Trwa budowa siedziby MHP na terenie Cytadeli Warszawskiej. Muzeum Historii Polski zostało powołane 2 maja 2006 roku. Trwają prace nad powstaniem budynku oraz wystawy stałej MHP. Stała siedziba Muzeum Historii Polski, powstająca na terenie Cytadeli Warszawskiej, będzie jednym z najnowocześniejszych budynków w Polsce. Znajdą się w nim: wystawa stała (7000 tys. m2 powierzchni) – największa ekspozycja
historyczna w Polsce, wystawy czasowe, centrum edukacyjne oraz wielofunkcyjne centrum konferencyjne z audytorium i salą kinowo-teatralną. Ekspozycja opowie o przeszło tysiącletnich dziejach Polski i Polaków. Dzięki setkom eksponatów, oryginalnej scenografii oraz nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym, zwiedzający zostaną zaproszeni do odbycia podróży w czasie i uczestnictwa w najważniejszych wydarzeniach w polskich dziejach. Wystawę będzie można zwiedzać poprzez różne ścieżki tematyczne – główna ścieżka opowie historię polskiej wolności – od początków państwa polskiego, przez rzeczpospolitą szlachecką aż po Solidarność. Opowiemy również o walce o niepodległość, kształtowaniu się i przemianach polskiej tożsamości oraz przemianach cywilizacyjnych i kulturowych, które zmieniały życie naszych przodków. Przestrzeń wystawy zaaranżowana będzie z myślą o różnych grupach odbiorców: rodzinach, pasjonatach historii, cudzoziemcach i grupach szkolnych. Projekt architektoniczny siedziby Muzeum przygotowała pracownia WXCA, a koncepcję plastyczną zespół konsorcjum WWAA/Platige Image, zwycięzcy międzynarodowego konkursu przeprowadzonego przez Muzeum.
05/01/2023
🔔 Premiera dziś o 19:00
❓ Kto pierwszy odkrył Amerykę i czy mógł być to enigmatyczny Jan z Kolna?
❓ Czy Polska brała udział w odkryciach geograficznych?
❓ Kto dzisiaj pamięta o Krzysztofie Arciszewskim, Michale Bojmie, a także innych polskich odkrywcach?
❓ Co możemy powiedzieć o kolonialnych ambicjach II Rzeczpospolitej?
❓ Czy to prawda, że Angola, Liberia czy też Madagaskar mogły stać się polskimi terenami zamorskimi?
W najnowszym odcinku podkastu z detalami i bez cenzury popłyniemy tropem polskich odkrywców. Pomówimy o polskich ambicjach kolonialnych oraz o tym, co z nich wyszło. Gościem Cezarego Koryckiego jest profesor Andrzej Karpiński z Uniwersytetu Warszawskiego
Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.
Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.
31/12/2022
90 lat temu polscy matematycy złamali szyfr „Enigmy”
To niepozorne urządzenie okazało się być polem jednej z najciekawszych bitew II wojny światowej, którą było starcie wybitnych umysłów. Zaciekle walczyli na nim polscy, niemieccy, angielscy oraz francuscy specjaliści od szyfrów.
Łukasz Starowieyski wraz z gościem dr. Markiem Grajkiem, historykiem i kryptologiem, prześwietlili Enigmę – maszynę szyfrującą rozkazy Niemców w czasie II wojny światowej.
Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.
Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.
30/12/2022
Czy wiesz, że...
🗯 polska kryptologia 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 ⚙️ narodziła się w momencie odrodzenia Rzeczypospolitej i niemal od początku odnosiła sukcesy. Przełomem było złamanie z końcem sierpnia i początkiem września 1919 pierwszych szyfrowanych depesz Armii Czerwonej przez por. Jana Kowalewskiego, kryptoanalityka amatora.
🗯 Sukcesy polskiego zespołu w wojnie polsko-bolszewickiej zaważyły na decyzji płk. Franciszka Pokornego by zorganizować kurs szyfrów obcych. Kurs powtórzono z początkiem 1929 roku, tym razem z udziałem studentów matematyki: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego.
🗯 W 1926 roku Niemcy rozpoczynają wykorzystywanie Enigmy (z gr. αινιγμα „zagadka”) – przenośnej maszyny szyfrującej opartej na mechanizmie obracających się wirników. Jak potwierdzają polscy kryptologowie „już na pewien okres przed wojną polsko-niemiecką 1939 roku niemal wszystko, co przesyłały drogą radiową instytucje niemieckie o charakterze wojskowym, lub półwojskowym, szyfrowane było maszyną Enigma. Rozwiązanie szyfru Enigma stanowiło zatem dla wywiadu polskiego, francuskiego i angielskiego zagadnienie o pierwszorzędnym znaczeniu”. Dodajmy, że również dla Amerykanów.
🗯 Po raz pierwszy szyfrogramy zakodowane przy pomocy Enigmy udało się rozszyfrować polskim kryptologom ‼️ w grudniu 1932 roku w Pałacu Saskim w Warszawie, mieszczącym siedzibę Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
🗯 Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata!
🗯 Tzw. "bomba kryptologiczna" stworzona przez polskich kryptologów w celu automatycznego łamania szyfrogramów niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma pozwalała skrócić czas łamania do 2 godzin!
🗯 Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.
📷 Na zdjęciu: Eksponat dokumentujący wielki sukces wywiadu II Rzeczypospolitej - wykonana przez polski wywiad kopia niemieckiej Enigmy, wykorzystywana w działaniach wojenny jest jednym z najcenniejszych obiektów w kolekcji Muzeum Historii Polski.
Wiele ciekawostek na temat polskiego sukcesu kryptologicznego znajdziecie w wywiadzie z dr. Zdzisławem Kaperą 🔻🔻🔻
❓ Jaką rolę odgrywała ta maszyna w ich siłach zbrojnych i jaką wiedzą na jej temat dysponowały wywiady obcych państw w tym początkowym okresie?
💬 W roku 1923 próbowano pierwsze maszyny szyfrujące wprowadzić na rynek cywilny, między innymi pocztowy i bankowy. W tym czasie marynarka i armia niemiecka stosowały odpowiednio kody i szyfry ręczne. Ujawnienie w tym samym roku w pamiętnikach Winstona Churchilla pozyskania niemieckich kodów z wraku krążownika Magdeburg prawdopodobnie zdecydowało, że admiralicja niemiecka jako pierwsza zainteresowała się szyfrem maszynowym i wprowadzeniem Enigmy do łączności floty w roku 1926. Dwa lata później udoskonaloną maszynę wprowadziły siły lądowe, w 1935 – Luftwaffe, w 1937 – Sicherheitsdienst (jedna ze służb specjalnych) i policja.
Wróćmy na chwilę do kodów Kriegsmarine używanych w pierwszej ćwierci XX wieku. Zdobycie książki kodowej ujawniało od razu treść zaszyfrowanych depesz. Natomiast pozyskanie Enigmy stawiało zdobywcę tej maszyny wobec wielkiej niewiadomej. Przypomnijmy jej wręcz astronomiczne możliwości szyfrowania: Enigma dawała ich 2 x 10 145 (!), zaś ta najczęściej używana Enigma Eins posiadała 1 x 1 023 możliwości.
❓ W biografii Mariana Rejewskiego napisał Pan, że łączył on „wiedzę matematyczną, błyskotliwe założenia i intuicję”. Czasami pomagało mu w łamaniu szyfrów także szczęście, przydatne okazały się nawet niemieckie życzenia bożonarodzeniowe.
💬 Jest taki przekaz, że kiedy kpt. Ciężki przekazywał problem rozwiązania Enigmy Rejewskiemu i tłumaczył mu jej astronomiczne możliwości szyfrowania, to on odpowiedział mu dość bezczelnie: „Ależ alfabet niemiecki ma tylko 26 liter!”. I dodał: „Zapomnijcie o dziewięćdziesięciocyfrowych kombinacjach. Szansa jest jak 25:1. Mogę się tym zająć!”. Przekonanie, że można pokonać maszynę, dawały mu: unikalny talent matematyczny i specjalizacja w statystyce ubezpieczeniowej, dogłębna znajomość języka i mentalności niemieckiej, wiek (tylko 27 lat), intuicja i, o czym się często zapomina, krótka depesza ćwiczebna, w wersji jawnej i zaszyfrowanej, cytowana w instrukcji obsługi Enigmy. Ponadto zasadniczo pomogły mu tabele kluczy dziennych z dwóch różnych kwartałów 1932 roku dostarczone przez kpt. Gustave’a Bertranda z wywiadu francuskiego. Rejewski osiągnął sukces dzięki zastosowaniu teorii permutacji. Zbudował zespół 6 równań z 4 niewiadomymi i stopniowo eliminując niewiadome, matematycznie zrekonstruował Enigmę. Jego najgenialniejszym założeniem było to, że układ klawiatury Enigmy wojskowej jest identyczny z układem maszyny do pisania, tj. QWERTZU, ale litera A jest połączona z literą A prawego bębenka. W ciągu kilku tygodni grudnia 1932 roku Rejewski odtworzył połączenia bębenków maszyny.
Powtarzające się w niemieckich depeszach a przechwycone przez nasz radiowywiad życzenia bożonarodzeniowe, sławne eine fröhliche Weihnachtszeit, posłużyły mu do weryfikacji matematycznych wyliczeń. Założenie użycia przez niemieckich sygnalistów tej narzucającej się formuły było kolejnym genialnym pomysłem Rejewskiego.
❓ Rejewski nie był sam. Nie osiągnąłby tak wiele, gdyby nie jego współpracownicy.
💬 Po złamaniu kodu Enigmy przez Rejewskiego dopuszczono do tajemnicy jego kolegów: Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Razem przez niemal siedem lat panowali nad Enigmą. Pierwotna metoda rusztu była autorstwa Rejewskiego, metoda zegara była pomysłem Różyckiego, płachty były ideą Zygalskiego. Dzięki użytym metodom wszystkie udoskonalenia wprowadzane przez Niemców, zarówno w maszynie, jak i w systemie szyfrowania, były rozwiązywane niemal na bieżąco do końca roku 1938. Trzeba pamiętać, że ustawienie maszyny i kod dnia należało ustalać ciągle od nowa. [...] Wywiad radiowy był oczkiem w głowie nadzorującego Biuro Szyfrów płk. Stefana Mayera, a liczba przypuszczalnie odczytanych depesz niemieckich do wojny (ok. 150 000!) robi wrażenie.
❓ Jaka była wiedza sojuszników Polski na temat niemieckich szyfrów?
💬 Dekadę po I wojnie światowej francuskie Biuro Szyfrów zupełnie podupadło. Jedynie kpt. Gustave Bertrand był żywotnie zainteresowany złamaniem Enigmy. Ponieważ Anglicy byli bardziej zajęci Bliskim i Środkowym Wschodem niż Europą, Bertrand zaczął regularnie odwiedzać Warszawę. Jego informacje o Enigmie i klucze dzienne dostarczone przez agenta Hansa-Thila Schmidta, pseudonim „Ashé”, znacząco ułatwiły i skróciły proces rozwiązania Enigmy przez Rejewskiego. Polskie władze wojskowe i polityczne uzyskały głęboki wgląd w sytuację militarną i poniekąd polityczną naszego zachodniego sąsiada. Mogliśmy obserwować coraz szybszą remilitaryzację Niemiec, brutalną walkę Hitlera o władzę, zajęcie Nadrenii, pomoc dla gen. Franco, zajęcie Austrii, aż po kryzys sudecki we wrześniu 1938 roku.
Zasadnicze zmiany w maszynie i wprowadzenie nowego systemu jej kodowania po 15 września 1938 roku zostały rozwiązane przez naszych kryptologów. Jednakże Biuro Szyfrów nie mogło już unieść kosztów wykonania koniecznych nowych bomb i płacht. Dlatego wobec zbliżającej się szybkimi krokami wojny gen. Wacław Stachiewicz, szef Sztabu Głównego WP, zdecydował o podzieleniu się sukcesem z naszymi aliantami. W trakcie konferencji w Pyrach z końcem lipca 1939 roku przekazaliśmy nasz dorobek Francuzom i Anglikom. W efekcie kpt. Bertrand uratował ewakuowany we wrześniu do Rumunii trzon zespołu płk. Gwidona Langera (następcy płk. Pokornego), w tym naszych głównych kryptologów – i zaprosił ich do P.C. Bruno, ośrodka francuskiego radiowywiadu w Gretz-Armainvilliers pod Paryżem. Natomiast Anglicy przystąpili do przygotowania 1560 płacht Zygalskiego, co już w połowie stycznia 1940 roku pozwoliło Polakom wedrzeć się w szyfry wojennej Enigmy, a Anglikom – po poinstruowaniu sławnego Alana Turinga, jak użytkować nasze know-how – pozwoliło uruchomić w Bletchley Park sławną operację ULTRA, tj. czytania niemal na bieżąco depesz przede wszystkim Luftwaffe przez cały okres wojny. Sukcesy alianckich kryptoanalityków zostały zmarnowane w kampanii norweskiej i francuskiej, ale dały asumpt do budowy angielskich, a potem amerykańskich bomb kryptologicznych i wykorzystania informacji z Enigmy na masową skalę w późniejszym przebiegu działań na lądzie, w powietrzu i na morzu. W Bletchley Park pracowało pod koniec wojny ok. 11 000 osób, a miesięcznie rozwiązywano do 50 000 depesz niemieckich. Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata.
❓ Przez kilkadziesiąt lat sprawa Enigmy była niemal całkowitą tajemnicą, otoczoną zmową milczenia. Kiedy wiedza o polskich osiągnięciach w walce wywiadów zaczęła wychodzić na światło dzienne?
💬 Przez prawie 30 lat tajemnica czytania Enigmy została zachowana. Przyjmuje się, że polski sukces, fakt rozpracowania Enigmy przez Polaków, został ujawniony przez gen. Bertranda w roku 1973. Jednakże u nas informacja ta była znana już z książki Władysława Kozaczuka wydanej w roku 1967. W tym samym roku pamiętniki spisał Marian Rejewski, ale nie doszło wtedy do ich publikacji. Na opracowanie Kozaczuka zareagowali tylko Niemcy, wykluczając możliwość złamania ich kodu. Anglicy i Amerykanie nie kwapili się z ujawnieniem roli Bletchley Park (Stacji X) i jego dorobku. Zwierzchnicy GCHQ (radiowywiadu brytyjskiego) nie zareagowali także na książkę Bertranda, ale sprawa była tak utajniona, że zażądali wyjaśnień od płk. Stefana Mayera i płk. Johna Tiltmana z Bletchley Park. Natomiast polscy dziennikarze zaczęli szukać żyjących uczestników wydarzeń. Zgłosił się przede wszystkim Marian Rejewski. Ale prawda o jego dokonaniu nadal nie trafiała na Zachód. Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.
W samej zaś książce Winterbothama sprawa polskiego wkładu w rozwiązanie Enigmy została zafałszowana bajką o odtworzeniu Enigmy przez wyimaginowanego polskiego pracownika niemieckiej fabryki produkującej maszyny szyfrujące. Trzeba było wielu wysiłków płk. Tadeusza Lisickiego i Davida Kahna, aby chociaż w prasie dokonać sprostowań prezentujących właściwą rolę odegraną przez polskich matematyków. Źródłowe opracowanie prof. Józefa Garlińskiego Intercept. Secrets of the Enigma War (1975), a potem tłumaczenie opracowania Kozaczuka na angielski (1985) poprawiły nasze notowania, ale by przekonać Brytyjczyków, że polskie osiągnięcia leżą u podstaw sukcesu Stacji X, trzeba było dziesięcioleci. Archiwalia udostępniano stopniowo i bez pośpiechu. Wydawało się, że starania powołanej w 2000 roku Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej do Spraw Dokumentacji Działalności Polskiego Wywiadu w II Wojnie Światowej i Jego Współdziałania z Wywiadem Brytyjskim przyniosą nowe materiały. Szczerze mówiąc, odnośnie do Enigmy nie odtajniono wtedy dokumentów, które rzucałyby nowe światło. Niemniej polski wkład znajdował coraz dobitniejsze potwierdzenie i zyskiwał uznanie wśród społeczeństwa brytyjskiego. Duża w tym zasługa pasjonatów z Bletchley Park Trust, a zwłaszcza ich archiwistów, między innymi Johna Gallehawka, który regularnie przekopuje odtajniane zasoby w Kew (National Archives). Aktualnie wielkim popularyzatorem wkładu Polaków pozostaje sir Dermot Turing, bratanek Alana Turinga. Jest on autorem znakomitego, udokumentowanego opracowania na temat losów polskich kryptologów oraz współpracy zespołów X-Y-Z, trzech komórek radiowywiadu narodów sprzymierzonych w latach 1939–1942. Zaskakująco dużo nowego materiału na temat polsko-francuskiej współpracy kryptologicznej w latach 1930–1942 dostarczyli natomiast z końcem 2015 roku archiwiści z Service historique de la Défense w Vincennes. Pewną rolę wśród specjalistów odegrał też redagowany od 1990 roku przeze mnie dwurocznik, a aktualnie rocznik „The Enigma Bulletin”. Dzisiaj, choć w popularnej literaturze historycznej nadal pojawiają się nieścisłości na temat zasług Polaków, zasadnicze fakty są już powszechnie akceptowane.
❓ Czego wciąż nie wiemy o Enigmie, jej użyciu i tajemnicach wywiadów?
💬 Przede wszystkim niedostępne są archiwa rosyjskie na temat czytania Enigmy przez Armię Czerwoną i jej ewentualnego wykorzystania. Davida Kahna przekonywano w Rosji, że miało to miejsce w latach 1944–1945, ale nie przedstawiono mu materiałów, które by to potwierdzały. Znane zaś dokumenty, także niepublikowane, milczą na ten temat. Wiemy, że w Moskwie znajdują się fragmentaryczne akta Biura Szyfrów, których nie przebadano, ale dziś nie ma do nich dostępu. Anglicy nadal nie ujawnili raportu z pobytu Turinga w Paryżu w styczniu 1940 roku. A wiele wskazuje na to, że wtedy nie tylko został zapoznany z metodą płacht Zygalskiego i otrzymał praktyczną lekcję łamania kodu dnia Enigmy, ale także dyskutował z Rejewskim o problemach związanych z budową jego własnej bomby. Z ośmiu pudeł gen. Bertranda jedno nadal jest utajnione. Sądząc z opisu zawartości, mogą w nim być między innymi depesze odczytane w P.C. Bruno (Gretz-Armainvillers) i P.C. Cadix (koło Uzès w Prowansji) w latach 1940–1942. Niedawno ujawniłem pełny tekst raportu naszych kryptologów na temat Enigmy wojsk lądowych z lat 1930–1940, a w przygotowaniu do publikacji jest raport na temat szyfrów morskich (Enigmy Kriegsmarine 19261939). Ostatnio, dzięki współpracy ze mną i dr. Jeanem-François Bouchaudym, Łukasz Ulatowski ustalił (moim zdaniem ostatecznie), które z odczytanych depesz niemieckich nielicznie zachowanych w Centralnym Archiwum Wojskowym to odczyty ze złamanej Enigmy. Przez lata znałem te depesze (dzięki współpracy z prof. Aleksandrem Woźnym) i podejmowałem próby ich identyfikacji, ale okazało się, że znów potrzebna jest, jak przy złamaniu Enigmy przez Rejewskiego, pomoc „Francuza”, który wskazał nam tzw. Kennzahl. Ten cyfrowy element był podawany w nagłówkach depesz tylko przy Enigmie. Tak więc CAW jest w posiadaniu unikatowego zbioru odszyfrowanych depesz z Enigmy z l934 roku.
Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Muzeum Historii Polski umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.
Skontaktuj Się Z Firmę
Wyślij wiadomość do Muzeum Historii Polski:
Widea
📣 Gra miejska pt. „Zmierzch przed burzą” oraz gra dla dzieci „Mali reporterzy” to główne atrakcje tegorocznego 17. Przystanku Niepodległość, który Muzeum Historii Polski organizuje 11 listopada w Warszawie. Jak co roku udział w wydarzeniach jest wolny. Ruszyły zapisy!
Osoby z niepełnosprawnością słuchu zapraszamy na godzinę 11.00. Uczestnikom podczas gry będzie towarzyszyła tłumaczka polskiego języka migowego. Zapisy: [email protected]. Zapraszamy🙂
https://muzhp.pl/pl/c/2783/ruszyly-zapisy-na-17-przystanek-niepodleglosc
Łukaszowcy. Wielki powrót 29/09 - 13/11/2022
Wystawa Muzeum Historii Polski
"Warszawa to zmiana" - zapraszamy na spacer w PJM. 8 października, sobota, o 12.00. Obowiązują zapisy.
Spacer po Warszawie tłumaczony na Polski Język Migowy
Wrzesień na budowie Muzeum Historii Polski w Warszawie
Konferencja prasowa o wystawie "Łukaszowcy. Wielki powrót"
28 września o godz. 11.00 odbędzie się konferencja prasowa poświęcona wystawie „Łukaszowcy. Wielki powrót”.
W wydarzeniu wezmą udział m.in.
wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński
dyrektor MHP Robert Kostro
dyrektor MNW Łukasz Gaweł
Ekspozycja będzie otwarta od 29 września do 11 listopada w @MuzeumNarodowe
Na ekspozycję „Łukaszowcy. Wielki powrót” składa się siedem panoramicznych obrazów i cztery niezwykłe makaty. Powróciły one do kraju dzięki wytrwałym staraniom Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i osobistemu zaangażowaniu wicepremiera prof. Piotra Glińskiego.
Więcej informacji https://muzhp.pl/pl/c/2758/skarby-polskiej-kultury-po-83-latach-ponownie-w-kraju-lukaszowcy-wielki-powrot-wystawa-muzeum-historii-polski
Breloczek wykonany z fragmentu myśliwca Su-34 jest nowym nabytkiem w kolekcji Muzeum Historii Polski. Został on przekazany MHP przez fundację Drones for Ukraine. Dziękujemy za tak wyjątkowy gest 💙💛
Za symboliczną datę Chrztu Polski uznaje się Wielką Sobotę, 14 kwietnia 966 roku. W 2019 roku dzień ten został ustanowiony przez Sejm RP Świętem Chrztu Polski. Na wystawie stałej Muzeum Historii Polski znajdzie się obiekt, który być może pamięta tamte wydarzenia.
14 listopada 2016 r. z dna jeziora Lednickiego wydobyto pochodzącą z X wieku łódź jednopienną. Wydobyta z jeziora tzw. dłubanka ma ok. 10 m długości. Wykonana została z jednego pnia drewna lipowego. Upływ czasu, nietrwałość materiału, działające na nią przez ten czas środowisko wodne i upadające na łódź belki mostu, spowodowały liczne pęknięcia. Z tego względu obiekt został wydobyty w kawałkach.
Łodzie wykonywane z jednego pnia drewna wykorzystywane były powszechnie już od VI wieku i umożliwiały ówczesnym Słowianom pokonywanie odległości nawet setek kilometrów.
Po wykonaniu niezbędnych prac konserwatorskich, obiekt znajdzie się na ekspozycji stałej Muzeum Historii Polski.
Dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro o Zbrodni Katyńskiej
Dyrektor Muzeum Historii Polski Robert Kostro w 82. rocznicę Zbrodni Katyńskiej.
Styczeń na budowie Muzeum Historii Polski
Styczeń na budowie Muzeum Historii Polski 👷♀👷♂🏗
Fot. MHP/Michał Janiszewski
Premiera internetowa filmu ”13 grudnia. Internowana młodość”
Już w najbliższą sobotę 11 grudnia 2021 r., o godzinie 16.00 Muzeum Historii Polski zaprasza na swój kanał YouTube na internetową premierę dokumentu „13 grudnia. Internowana młodość”. Jest to filmowa opowieść przygotowana z okazji 40. rocznicy II ogłoszenia stanu wojennego w Polsce.
LINK DO FILMU: https://www.youtube.com/watch?v=enpajlDQm-c
Enigma. Instrukcja obsługi
Dwa lata. Nawet o tyle zdaniem wielu badaczy „Polska Enigma” i praca polskich kryptologów skróciła II wojnę światową. Jak zatem działała Enigma? Czym była bomba kryptologiczna? W jaki sposób odczytywano zaszyfrowane wiadomości? Co łączy Enigmę, komputer i kartę do bankomatu? Odpowiedź na te i inne pytania kryją się w filmie "Enigma - instrukcja obsługi".
W nagraniu wziął udział Michał Nałęcz-Nieniewski z Muzeum Historii Polski, jeden z kuratorów wystawy „Enigma. Zagadka rozwiązana” oraz dr Marek Grajek, ekspert w sprawie szyfrów i kryptologii. Główna rola przypadła jednak oryginalnemu egzemplarzowi tzw. polskiej repliki Enigmy, którą możecie zobaczyć do 28 listopada br. w Kordegardzie. Galerii Narodowego Centrum Kultury na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Narodowe Centrum Kultury Kordegarda. Galeria Narodowego Centrum Kultury
Czemu warto odwiedzić wystawę „Enigma. Zagadka rozwiązana”? #1
Czemu warto odwiedzić wystawę „Enigma. Zagadka rozwiązana”? Na to pytanie odpowiedzą kuratorzy wystawy Grzegorz Rutkowski i Grzegorz Dumała, którzy wraz z trzecim kuratorem Michałem Nałęcz-Nieniewskim będą jutro osobiście oprowadzać po wystawie.
Czekamy na Was od 12:00 do 14:45.
Termin i miejsce wystawy: 9-28 listopada 2021 r., Kordegarda. Galeria Narodowego Centrum Kultury, ul. Krakowskie Przedmieście 15/17 w Warszawie, wstęp wolny. Wystawę można obejrzeć w godzinach otwarcia galerii, czyli od wtorku do niedzieli w godzinach: 11-19, w poniedziałek zamknięte.
Wystawa została objęta honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego prof. dr. hab. Piotra Glińskiego.
Kuratorzy wystawy: Grzegorz Dumała, Michał Nałęcz-Nieniewski, Grzegorz Rutkowski.
Organizator: Muzeum Historii Polski
Współorganizator: Narodowe Centrum Kultury
Wspiera: Biuro Programu „Niepodległa”
Patroni medialni: Polskie Radio, TVP Warszawa, Polska Agencja Prasowa, dzieje.pl
Budowa Muzeum Historii Polski na Cytadeli Warszawskiej - Listopad 2021
Budowa Muzeum Historii Polski na Cytadeli Warszawskiej - Listopad 2021
Belweder. Prezentacja zbiorów Michała Sokolnickiego
🎥 #NaŻywo | Belweder. Prezentacja zbiorów ostatniego Ambasadora II Rzeczypospolitej w Ankarze Michała Sokolnickiego z kolekcji Muzeum Historii Polski
Prezentacja cyklu audiobooków pt. „Cuda Polski”
W okresie II Rzeczypospolitej seria ilustrowanych przewodników „Cuda Polski” była niezwykle popularna i odgrywała ważną rolę w budowaniu wśród Polaków dumy z własnego kraju, świadomości jego przyrodniczych walorów i bogatej historii. Współczesnym odbiorcom „Cuda Polski” pomogą zrozumieć, jak wyglądał nasz kraj w dwudziestoleciu międzywojennym, jak patrzyliśmy wówczas na naszą historię i z czego byliśmy dumni.
Autorami są najlepsi polscy pisarze tamtego czasu. Muzeum Historii Polski wybrało do nagrania pięć tytułów: „Warszawę” Aleksandra Janowskiego, „Polesie” i „Huculszczyznę” Ferdynanda A. Ossendowskiego, „Morze i Pomorze” Jerzego Smoleńskiego, „Sandomierskie” Aleksandra Patkowskiego. Wszystkie książki z serii są czytane przez znanych aktorów: Danutę Stenkę, Wiktora Zborowskiego, Olgę Bołądź, Marcina Bosaka oraz Krzysztofa Czeczota.
Audiobooki historyczne „Cuda Polski” zostały sfinansowane ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017-2022. Audiobooki dostępne są bezpłatnie na portalu muzhp.pl, kanale YouTube Muzeum Historii Polski, w aplikacji Audioteka, a także księgarni internetowej Publio.
Krzysztof Czeczot czyta audiobooki Muzeum Historii Polski. Spot promocyjny cyklu: „Cuda Polski”
Przewodnik po mieście, którego już nie ma, a zarazem historia o tym, jak Warszawa z kolejnymi wiekami rosła i piękniała. Poznajemy jej skromne początki, wędrujemy jej ulicami w czasach Wazów i Stanisława Augusta Poniatowskiego, przypatrujemy się walkom o odzyskanie wolności. W końcu oczami autora patrzymy na Warszawę przyszłości.
Czyta Krzysztof Czeczot.
Audiobooki dostępne są bezpłatnie na portalu muzhp.pl, kanale YouTube Muzeum Historii Polski, w aplikacji audioteka.pl , a także księgarni internetowej Publio.pl
Audiobooki historyczne „Cuda Polski” zostały zrealizowane przez Muzeum Historii Polski. Cykl został sfinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017-2022.
Wiktor Zborowski czyta audiobooki Muzeum Historii Polski. Spot promocyjny cyklu: „Cuda Polski”
Choć ziemia sandomierska położona jest tak blisko centralnej Polski, to jednak pozostaje mało znana. Przewodnik Patkowskiego pomaga lepiej ją poznać, ale też zachwycić się nią – jej łagodnymi wzniesieniami i górami z malowniczymi wąwozami i lasami. Autor przybliża historię tych terenów, od czasów Piastowskich po jemu współczesne, oraz zwyczaje miejscowej ludności. Czyta Wiktor Zborowski.
Audiobooki dostępne są bezpłatnie na portalu muzhp.pl, kanale YouTube Muzeum Historii Polski, w aplikacji audioteka.pl, a także księgarni internetowej Publio.pl.
Audiobooki historyczne „Cuda Polski” zostały zrealizowane przez Muzeum Historii Polski. Cykl został sfinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017-2022.
Danuta Stenka czyta audiobooki Muzeum Historii Polski. Spot promocyjny cyklu: „Cuda Polski”
„Morze i Pomorze” Jerzego Smoleńskiego to wciągająca opowieść o polskim morzu w czasie, gdy „na drobnym tylko odcinku wybrzeża włada polskie państwo”. Autor pokazuje zachwycające piękno plaż, Borów Tucholskich, Szwajcarii Kaszubskiej, ale także niezwykłość kultury ludzi zamieszkujących te ziemie. Szczególną uwagę zwraca część poświęcona Gdyni i jej rozwojowi od maleńkiej osady rybackiej, po wielki sukces Polski międzywojennej. Czyta Danuta Stenka.
Audiobooki dostępne są bezpłatnie na portalu muzhp.pl, kanale YouTube Muzeum Historii Polski, w aplikacji audioteka.pl, a także księgarni internetowej Publio.pl.
Audiobooki historyczne „Cuda Polski” zostały zrealizowane przez Muzeum Historii Polski. Cykl został sfinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017-2022.
Olga Bołądź czyta audiobooki Muzeum Historii Polski. Spot promocyjny cyklu: „Cuda Polski”
Odrobinę mroczna, odrobinę tajemnicza jest opowieść Ossendowskiego o Polesiu. O kraju, jak pisze sam autor, „mało znanym, pod wielu względami zagadkowym, trudno dostępnym i w znacznej swej części – prawie niezaludnionym”. Dzięki temu przewodnikowi, przedzierając się przez poleskie bagna, jeziora i gęstwinę, poznamy tutejszą kulturę i historię. Zarówno mało znaną, jak i fascynującą.
Czyta Olga Bołądź.
Audiobooki dostępne są bezpłatnie na portalu muzhp.pl, kanale YouTube Muzeum Historii Polski, w aplikacji audioteka.pl, a także księgarni internetowej Publio.pl.
Audiobooki historyczne „Cuda Polski” zostały zrealizowane przez Muzeum Historii Polski. Cykl został sfinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017-2022.
Marcin Bosak czyta audiobooki Muzeum Historii Polski. Spot promocyjny cyklu: „Cuda Polski”
Barwna i nieoczywista Huculszczyzna fascynowała polskich twórców już od XIX wieku – dzieło Ossendowskiego jest tego dowodem. Nakreślił obraz krainy pełnej olśniewających pejzaży i mało znanej kultury oraz historii. To jedna z tych opowieści, które ciągle nie przedarły się do naszej świadomości. Czyta Marcin Bosak.
Audiobooki dostępne są bezpłatnie na portalu muzhp.pl, kanale YouTube Muzeum Historii Polski, w aplikacji audioteka.pl, a także księgarni internetowej Publio.pl.
Audiobooki historyczne „Cuda Polski” zostały zrealizowane przez Muzeum Historii Polski. Cykl został sfinansowany ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu w ramach Programu Wieloletniego „Niepodległa” na lata 2017-2022.
Spacer „Warszawska ferajna” na 9.Festiwalu Kultury bez Barier
Podczas 9.Festiwalu Kultury bez Barier będziemy mieć okazję poznać na nowo stolicę. Zapraszamy na rodzinny spacer „Warszawska ferajna” po międzywojennej Warszawie na którym przekonamy się w co bawiły się wtedy dzieci na podwórkach i jakie psikusy zdarzało im się robić w szkole. Rozwiążemy kilka harcerskich zagadek i poznamy sportowe sławy tamtych lat.
Spacer „Warszawska ferajna” odbędzie się w sobotę 9 października o godz.11. Będzie tłumaczony na polski język migowy. Zbiórka pod tymczasową siedzibą Muzeum Historii Polski, przy ulicy Mokotowskiej 33/35. Wstęp wolny, ale obowiązują zapisy.
Festiwal Kultury Bez Barier #MOŻESZbyćBLISKO
Spacer „Warszawska ferajna” na 9.Festiwalu Kultury bez Barier
Podczas 9.Festiwalu Kultury bez Barier będziemy mieć okazję poznać na nowo stolicę. Zapraszamy na rodzinny spacer „Warszawska ferajna” po międzywojennej Warszawie na którym przekonamy się w co bawiły się wtedy dzieci na podwórkach i jakie psikusy zdarzało im się robić w szkole. Rozwiążemy kilka harcerskich zagadek i poznamy sportowe sławy tamtych lat.
Spacer „Warszawska ferajna” odbędzie się w sobotę 9 października o godz.11. Będzie tłumaczony na polski język migowy. Zbiórka pod tymczasową siedzibą Muzeum Historii Polski, przy ulicy Mokotowskiej 33/35. Wstęp wolny, ale obowiązują zapisy.
Festiwal Kultury Bez Barier #MOŻESZbyćBLISKO
Statuetka Wydarzenie Historyczne Roku!
Budowa Muzeum Historii Polski na Cytadeli Warszawskiej - maj 2021
Budowa Muzeum Historii Polski na Cytadeli Warszawskiej - betonowanie płyty stropodachu
Budowa Muzeum Historii Polski na Cytadeli Warszawskiej - Marzec 2021
Muzeum Historii Polski to placówka stawiająca sobie za cel pokazanie historii Polski w przystępny, narracyjny i nowoczesny sposób.
Muzeum Historii Polski zostało powołane 2 maja 2006 roku. Trwają prace nad powstaniem budynku oraz wystawy stałej MHP. Stała siedziba Muzeum Historii Polski, powstająca na terenie Cytadeli Warszawskiej, będzie jednym z najnowocześniejszych budynków w Polsce. Znajdą się w nim: wystawa stała (7000 tys. m2 powierzchni) – największa ekspozycja historyczna w Polsce, wystawy czasowe, centrum edukacyjne oraz wielofunkcyjne centrum konferencyjne z audytorium i salą kinowo-teatralną.
Ekspozycja opowie o przeszło tysiącletnich dziejach Polski i Polaków. Dzięki setkom eksponatów, oryginalnej scenografii oraz nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym, zwiedzający zostaną zaproszeni do odbycia podróży w czasie i uczestnictwa w najważniejszych wydarzeniach w polskich dziejach.
Wystawę będzie można zwiedzać poprzez różne ścieżki tematyczne – główna ścieżka opowie historię polskiej wolności – od początków państwa polskiego, przez rzeczpospolitą szlachecką aż po Solidarność. Opowiemy również o walce o niepodległość, kształtowaniu się i przemianach polskiej tożsamości oraz przemianach cywilizacyjnych i kulturowych, które zmieniały życie naszych przodków.
Przestrzeń wystawy zaaranżowana będzie z myślą o różnych grupach odbiorców: rodzinach, pasjonatach historii, cudzoziemcach i grupach szkolnych.
Projekt architektoniczny siedziby Muzeum przygotowała pracownia WXCA, koncepcja plastyczna w zespole konsorcjum WWAA/Platige Image, zwycięzcy międzynarodowego konkursu przeprowadzonego przez Muzeum.
🔔 Premiera dziś o 19:00
❓ Kto pierwszy odkrył Amerykę i czy mógł być to enigmatyczny Jan z Kolna?
❓ Czy Polska brała udział w odkryciach geograficznych?
❓ Kto dzisiaj pamięta o Krzysztofie Arciszewskim, Michale Bojmie, a także innych polskich odkrywcach?
❓ Co możemy powiedzieć o kolonialnych ambicjach II Rzeczpospolitej?
❓ Czy to prawda, że Angola, Liberia czy też Madagaskar mogły stać się polskimi terenami zamorskimi?
W najnowszym odcinku podkastu z detalami i bez cenzury popłyniemy tropem polskich odkrywców. Pomówimy o polskich ambicjach kolonialnych oraz o tym, co z nich wyszło. Gościem Cezarego Koryckiego jest profesor Andrzej Karpiński z Uniwersytetu Warszawskiego
Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.
Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.
90 lat temu polscy matematycy złamali szyfr „Enigmy”
To niepozorne urządzenie okazało się być polem jednej z najciekawszych bitew II wojny światowej, którą było starcie wybitnych umysłów. Zaciekle walczyli na nim polscy, niemieccy, angielscy oraz francuscy specjaliści od szyfrów.
Łukasz Starowieyski wraz z gościem dr. Markiem Grajkiem, historykiem i kryptologiem, prześwietlili Enigmę – maszynę szyfrującą rozkazy Niemców w czasie II wojny światowej.
Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.
Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.
Czy wiesz, że...
🗯 polska kryptologia 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 ⚙️ narodziła się w momencie odrodzenia Rzeczypospolitej i niemal od początku odnosiła sukcesy. Przełomem było złamanie z końcem sierpnia i początkiem września 1919 pierwszych szyfrowanych depesz Armii Czerwonej przez por. Jana Kowalewskiego, kryptoanalityka amatora.
🗯 Sukcesy polskiego zespołu w wojnie polsko-bolszewickiej zaważyły na decyzji płk. Franciszka Pokornego by zorganizować kurs szyfrów obcych. Kurs powtórzono z początkiem 1929 roku, tym razem z udziałem studentów matematyki: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego.
🗯 W 1926 roku Niemcy rozpoczynają wykorzystywanie Enigmy (z gr. αινιγμα „zagadka”) – przenośnej maszyny szyfrującej opartej na mechanizmie obracających się wirników. Jak potwierdzają polscy kryptologowie „już na pewien okres przed wojną polsko-niemiecką 1939 roku niemal wszystko, co przesyłały drogą radiową instytucje niemieckie o charakterze wojskowym, lub półwojskowym, szyfrowane było maszyną Enigma. Rozwiązanie szyfru Enigma stanowiło zatem dla wywiadu polskiego, francuskiego i angielskiego zagadnienie o pierwszorzędnym znaczeniu”. Dodajmy, że również dla Amerykanów.
🗯 Po raz pierwszy szyfrogramy zakodowane przy pomocy Enigmy udało się rozszyfrować polskim kryptologom ‼️ w grudniu 1932 roku w Pałacu Saskim w Warszawie, mieszczącym siedzibę Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
🗯 Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata!
🗯 Tzw. "bomba kryptologiczna" stworzona przez polskich kryptologów w celu automatycznego łamania szyfrogramów niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma pozwalała skrócić czas łamania do 2 godzin!
🗯 Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.
📷 Na zdjęciu: Eksponat dokumentujący wielki sukces wywiadu II Rzeczypospolitej - wykonana przez polski wywiad kopia niemieckiej Enigmy, wykorzystywana w działaniach wojenny jest jednym z najcenniejszych obiektów w kolekcji Muzeum Historii Polski.
Wiele ciekawostek na temat polskiego sukcesu kryptologicznego znajdziecie w wywiadzie z dr. Zdzisławem Kaperą 🔻🔻🔻
❓ Jaką rolę odgrywała ta maszyna w ich siłach zbrojnych i jaką wiedzą na jej temat dysponowały wywiady obcych państw w tym początkowym okresie?
💬 W roku 1923 próbowano pierwsze maszyny szyfrujące wprowadzić na rynek cywilny, między innymi pocztowy i bankowy. W tym czasie marynarka i armia niemiecka stosowały odpowiednio kody i szyfry ręczne. Ujawnienie w tym samym roku w pamiętnikach Winstona Churchilla pozyskania niemieckich kodów z wraku krążownika Magdeburg prawdopodobnie zdecydowało, że admiralicja niemiecka jako pierwsza zainteresowała się szyfrem maszynowym i wprowadzeniem Enigmy do łączności floty w roku 1926. Dwa lata później udoskonaloną maszynę wprowadziły siły lądowe, w 1935 – Luftwaffe, w 1937 – Sicherheitsdienst (jedna ze służb specjalnych) i policja.
Wróćmy na chwilę do kodów Kriegsmarine używanych w pierwszej ćwierci XX wieku. Zdobycie książki kodowej ujawniało od razu treść zaszyfrowanych depesz. Natomiast pozyskanie Enigmy stawiało zdobywcę tej maszyny wobec wielkiej niewiadomej. Przypomnijmy jej wręcz astronomiczne możliwości szyfrowania: Enigma dawała ich 2 x 10 145 (!), zaś ta najczęściej używana Enigma Eins posiadała 1 x 1 023 możliwości.
❓ W biografii Mariana Rejewskiego napisał Pan, że łączył on „wiedzę matematyczną, błyskotliwe założenia i intuicję”. Czasami pomagało mu w łamaniu szyfrów także szczęście, przydatne okazały się nawet niemieckie życzenia bożonarodzeniowe.
💬 Jest taki przekaz, że kiedy kpt. Ciężki przekazywał problem rozwiązania Enigmy Rejewskiemu i tłumaczył mu jej astronomiczne możliwości szyfrowania, to on odpowiedział mu dość bezczelnie: „Ależ alfabet niemiecki ma tylko 26 liter!”. I dodał: „Zapomnijcie o dziewięćdziesięciocyfrowych kombinacjach. Szansa jest jak 25:1. Mogę się tym zająć!”. Przekonanie, że można pokonać maszynę, dawały mu: unikalny talent matematyczny i specjalizacja w statystyce ubezpieczeniowej, dogłębna znajomość języka i mentalności niemieckiej, wiek (tylko 27 lat), intuicja i, o czym się często zapomina, krótka depesza ćwiczebna, w wersji jawnej i zaszyfrowanej, cytowana w instrukcji obsługi Enigmy. Ponadto zasadniczo pomogły mu tabele kluczy dziennych z dwóch różnych kwartałów 1932 roku dostarczone przez kpt. Gustave’a Bertranda z wywiadu francuskiego. Rejewski osiągnął sukces dzięki zastosowaniu teorii permutacji. Zbudował zespół 6 równań z 4 niewiadomymi i stopniowo eliminując niewiadome, matematycznie zrekonstruował Enigmę. Jego najgenialniejszym założeniem było to, że układ klawiatury Enigmy wojskowej jest identyczny z układem maszyny do pisania, tj. QWERTZU, ale litera A jest połączona z literą A prawego bębenka. W ciągu kilku tygodni grudnia 1932 roku Rejewski odtworzył połączenia bębenków maszyny.
Powtarzające się w niemieckich depeszach a przechwycone przez nasz radiowywiad życzenia bożonarodzeniowe, sławne eine fröhliche Weihnachtszeit, posłużyły mu do weryfikacji matematycznych wyliczeń. Założenie użycia przez niemieckich sygnalistów tej narzucającej się formuły było kolejnym genialnym pomysłem Rejewskiego.
❓ Rejewski nie był sam. Nie osiągnąłby tak wiele, gdyby nie jego współpracownicy.
💬 Po złamaniu kodu Enigmy przez Rejewskiego dopuszczono do tajemnicy jego kolegów: Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Razem przez niemal siedem lat panowali nad Enigmą. Pierwotna metoda rusztu była autorstwa Rejewskiego, metoda zegara była pomysłem Różyckiego, płachty były ideą Zygalskiego. Dzięki użytym metodom wszystkie udoskonalenia wprowadzane przez Niemców, zarówno w maszynie, jak i w systemie szyfrowania, były rozwiązywane niemal na bieżąco do końca roku 1938. Trzeba pamiętać, że ustawienie maszyny i kod dnia należało ustalać ciągle od nowa. [...] Wywiad radiowy był oczkiem w głowie nadzorującego Biuro Szyfrów płk. Stefana Mayera, a liczba przypuszczalnie odczytanych depesz niemieckich do wojny (ok. 150 000!) robi wrażenie.
❓ Jaka była wiedza sojuszników Polski na temat niemieckich szyfrów?
💬 Dekadę po I wojnie światowej francuskie Biuro Szyfrów zupełnie podupadło. Jedynie kpt. Gustave Bertrand był żywotnie zainteresowany złamaniem Enigmy. Ponieważ Anglicy byli bardziej zajęci Bliskim i Środkowym Wschodem niż Europą, Bertrand zaczął regularnie odwiedzać Warszawę. Jego informacje o Enigmie i klucze dzienne dostarczone przez agenta Hansa-Thila Schmidta, pseudonim „Ashé”, znacząco ułatwiły i skróciły proces rozwiązania Enigmy przez Rejewskiego. Polskie władze wojskowe i polityczne uzyskały głęboki wgląd w sytuację militarną i poniekąd polityczną naszego zachodniego sąsiada. Mogliśmy obserwować coraz szybszą remilitaryzację Niemiec, brutalną walkę Hitlera o władzę, zajęcie Nadrenii, pomoc dla gen. Franco, zajęcie Austrii, aż po kryzys sudecki we wrześniu 1938 roku.
Zasadnicze zmiany w maszynie i wprowadzenie nowego systemu jej kodowania po 15 września 1938 roku zostały rozwiązane przez naszych kryptologów. Jednakże Biuro Szyfrów nie mogło już unieść kosztów wykonania koniecznych nowych bomb i płacht. Dlatego wobec zbliżającej się szybkimi krokami wojny gen. Wacław Stachiewicz, szef Sztabu Głównego WP, zdecydował o podzieleniu się sukcesem z naszymi aliantami. W trakcie konferencji w Pyrach z końcem lipca 1939 roku przekazaliśmy nasz dorobek Francuzom i Anglikom. W efekcie kpt. Bertrand uratował ewakuowany we wrześniu do Rumunii trzon zespołu płk. Gwidona Langera (następcy płk. Pokornego), w tym naszych głównych kryptologów – i zaprosił ich do P.C. Bruno, ośrodka francuskiego radiowywiadu w Gretz-Armainvilliers pod Paryżem. Natomiast Anglicy przystąpili do przygotowania 1560 płacht Zygalskiego, co już w połowie stycznia 1940 roku pozwoliło Polakom wedrzeć się w szyfry wojennej Enigmy, a Anglikom – po poinstruowaniu sławnego Alana Turinga, jak użytkować nasze know-how – pozwoliło uruchomić w Bletchley Park sławną operację ULTRA, tj. czytania niemal na bieżąco depesz przede wszystkim Luftwaffe przez cały okres wojny. Sukcesy alianckich kryptoanalityków zostały zmarnowane w kampanii norweskiej i francuskiej, ale dały asumpt do budowy angielskich, a potem amerykańskich bomb kryptologicznych i wykorzystania informacji z Enigmy na masową skalę w późniejszym przebiegu działań na lądzie, w powietrzu i na morzu. W Bletchley Park pracowało pod koniec wojny ok. 11 000 osób, a miesięcznie rozwiązywano do 50 000 depesz niemieckich. Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata.
❓ Przez kilkadziesiąt lat sprawa Enigmy była niemal całkowitą tajemnicą, otoczoną zmową milczenia. Kiedy wiedza o polskich osiągnięciach w walce wywiadów zaczęła wychodzić na światło dzienne?
💬 Przez prawie 30 lat tajemnica czytania Enigmy została zachowana. Przyjmuje się, że polski sukces, fakt rozpracowania Enigmy przez Polaków, został ujawniony przez gen. Bertranda w roku 1973. Jednakże u nas informacja ta była znana już z książki Władysława Kozaczuka wydanej w roku 1967. W tym samym roku pamiętniki spisał Marian Rejewski, ale nie doszło wtedy do ich publikacji. Na opracowanie Kozaczuka zareagowali tylko Niemcy, wykluczając możliwość złamania ich kodu. Anglicy i Amerykanie nie kwapili się z ujawnieniem roli Bletchley Park (Stacji X) i jego dorobku. Zwierzchnicy GCHQ (radiowywiadu brytyjskiego) nie zareagowali także na książkę Bertranda, ale sprawa była tak utajniona, że zażądali wyjaśnień od płk. Stefana Mayera i płk. Johna Tiltmana z Bletchley Park. Natomiast polscy dziennikarze zaczęli szukać żyjących uczestników wydarzeń. Zgłosił się przede wszystkim Marian Rejewski. Ale prawda o jego dokonaniu nadal nie trafiała na Zachód. Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.
W samej zaś książce Winterbothama sprawa polskiego wkładu w rozwiązanie Enigmy została zafałszowana bajką o odtworzeniu Enigmy przez wyimaginowanego polskiego pracownika niemieckiej fabryki produkującej maszyny szyfrujące. Trzeba było wielu wysiłków płk. Tadeusza Lisickiego i Davida Kahna, aby chociaż w prasie dokonać sprostowań prezentujących właściwą rolę odegraną przez polskich matematyków. Źródłowe opracowanie prof. Józefa Garlińskiego Intercept. Secrets of the Enigma War (1975), a potem tłumaczenie opracowania Kozaczuka na angielski (1985) poprawiły nasze notowania, ale by przekonać Brytyjczyków, że polskie osiągnięcia leżą u podstaw sukcesu Stacji X, trzeba było dziesięcioleci. Archiwalia udostępniano stopniowo i bez pośpiechu. Wydawało się, że starania powołanej w 2000 roku Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej do Spraw Dokumentacji Działalności Polskiego Wywiadu w II Wojnie Światowej i Jego Współdziałania z Wywiadem Brytyjskim przyniosą nowe materiały. Szczerze mówiąc, odnośnie do Enigmy nie odtajniono wtedy dokumentów, które rzucałyby nowe światło. Niemniej polski wkład znajdował coraz dobitniejsze potwierdzenie i zyskiwał uznanie wśród społeczeństwa brytyjskiego. Duża w tym zasługa pasjonatów z Bletchley Park Trust, a zwłaszcza ich archiwistów, między innymi Johna Gallehawka, który regularnie przekopuje odtajniane zasoby w Kew (National Archives). Aktualnie wielkim popularyzatorem wkładu Polaków pozostaje sir Dermot Turing, bratanek Alana Turinga. Jest on autorem znakomitego, udokumentowanego opracowania na temat losów polskich kryptologów oraz współpracy zespołów X-Y-Z, trzech komórek radiowywiadu narodów sprzymierzonych w latach 1939–1942. Zaskakująco dużo nowego materiału na temat polsko-francuskiej współpracy kryptologicznej w latach 1930–1942 dostarczyli natomiast z końcem 2015 roku archiwiści z Service historique de la Défense w Vincennes. Pewną rolę wśród specjalistów odegrał też redagowany od 1990 roku przeze mnie dwurocznik, a aktualnie rocznik „The Enigma Bulletin”. Dzisiaj, choć w popularnej literaturze historycznej nadal pojawiają się nieścisłości na temat zasług Polaków, zasadnicze fakty są już powszechnie akceptowane.
❓ Czego wciąż nie wiemy o Enigmie, jej użyciu i tajemnicach wywiadów?
💬 Przede wszystkim niedostępne są archiwa rosyjskie na temat czytania Enigmy przez Armię Czerwoną i jej ewentualnego wykorzystania. Davida Kahna przekonywano w Rosji, że miało to miejsce w latach 1944–1945, ale nie przedstawiono mu materiałów, które by to potwierdzały. Znane zaś dokumenty, także niepublikowane, milczą na ten temat. Wiemy, że w Moskwie znajdują się fragmentaryczne akta Biura Szyfrów, których nie przebadano, ale dziś nie ma do nich dostępu. Anglicy nadal nie ujawnili raportu z pobytu Turinga w Paryżu w styczniu 1940 roku. A wiele wskazuje na to, że wtedy nie tylko został zapoznany z metodą płacht Zygalskiego i otrzymał praktyczną lekcję łamania kodu dnia Enigmy, ale także dyskutował z Rejewskim o problemach związanych z budową jego własnej bomby. Z ośmiu pudeł gen. Bertranda jedno nadal jest utajnione. Sądząc z opisu zawartości, mogą w nim być między innymi depesze odczytane w P.C. Bruno (Gretz-Armainvillers) i P.C. Cadix (koło Uzès w Prowansji) w latach 1940–1942. Niedawno ujawniłem pełny tekst raportu naszych kryptologów na temat Enigmy wojsk lądowych z lat 1930–1940, a w przygotowaniu do publikacji jest raport na temat szyfrów morskich (Enigmy Kriegsmarine 19261939). Ostatnio, dzięki współpracy ze mną i dr. Jeanem-François Bouchaudym, Łukasz Ulatowski ustalił (moim zdaniem ostatecznie), które z odczytanych depesz niemieckich nielicznie zachowanych w Centralnym Archiwum Wojskowym to odczyty ze złamanej Enigmy. Przez lata znałem te depesze (dzięki współpracy z prof. Aleksandrem Woźnym) i podejmowałem próby ich identyfikacji, ale okazało się, że znów potrzebna jest, jak przy złamaniu Enigmy przez Rejewskiego, pomoc „Francuza”, który wskazał nam tzw. Kennzahl. Ten cyfrowy element był podawany w nagłówkach depesz tylko przy Enigmie. Tak więc CAW jest w posiadaniu unikatowego zbioru odszyfrowanych depesz z Enigmy z l934 roku.