Muzeum Historii Polski

Muzeum Historii Polski Muzeum Historii Polski to placówka stawiająca sobie za cel pokazanie historii Polski w przystępny, narracyjny i nowoczesny sposób.

Trwa budowa siedziby MHP na terenie Cytadeli Warszawskiej. Muzeum Historii Polski zostało powołane 2 maja 2006 roku. Trwają prace nad powstaniem budynku oraz wystawy stałej MHP. Stała siedziba Muzeum Historii Polski, powstająca na terenie Cytadeli Warszawskiej, będzie jednym z najnowocześniejszych budynków w Polsce. Znajdą się w nim: wystawa stała (7000 tys. m2 powierzchni) – największa ekspozycja

historyczna w Polsce, wystawy czasowe, centrum edukacyjne oraz wielofunkcyjne centrum konferencyjne z audytorium i salą kinowo-teatralną. Ekspozycja opowie o przeszło tysiącletnich dziejach Polski i Polaków. Dzięki setkom eksponatów, oryginalnej scenografii oraz nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym, zwiedzający zostaną zaproszeni do odbycia podróży w czasie i uczestnictwa w najważniejszych wydarzeniach w polskich dziejach. Wystawę będzie można zwiedzać poprzez różne ścieżki tematyczne – główna ścieżka opowie historię polskiej wolności – od początków państwa polskiego, przez rzeczpospolitą szlachecką aż po Solidarność. Opowiemy również o walce o niepodległość, kształtowaniu się i przemianach polskiej tożsamości oraz przemianach cywilizacyjnych i kulturowych, które zmieniały życie naszych przodków. Przestrzeń wystawy zaaranżowana będzie z myślą o różnych grupach odbiorców: rodzinach, pasjonatach historii, cudzoziemcach i grupach szkolnych. Projekt architektoniczny siedziby Muzeum przygotowała pracownia WXCA, a koncepcję plastyczną zespół konsorcjum WWAA/Platige Image, zwycięzcy międzynarodowego konkursu przeprowadzonego przez Muzeum.

🔔 Premiera dziś o 19:00   ❓ Kto pierwszy odkrył Amerykę i czy mógł być to enigmatyczny Jan z Kolna? ❓ Czy Polska brała u...
05/01/2023

🔔 Premiera dziś o 19:00
❓ Kto pierwszy odkrył Amerykę i czy mógł być to enigmatyczny Jan z Kolna?
❓ Czy Polska brała udział w odkryciach geograficznych?
❓ Kto dzisiaj pamięta o Krzysztofie Arciszewskim, Michale Bojmie, a także innych polskich odkrywcach?
❓ Co możemy powiedzieć o kolonialnych ambicjach II Rzeczpospolitej?
❓ Czy to prawda, że Angola, Liberia czy też Madagaskar mogły stać się polskimi terenami zamorskimi?

W najnowszym odcinku podkastu z detalami i bez cenzury popłyniemy tropem polskich odkrywców. Pomówimy o polskich ambicjach kolonialnych oraz o tym, co z nich wyszło. Gościem Cezarego Koryckiego jest profesor Andrzej Karpiński z Uniwersytetu Warszawskiego

Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.

Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.

  90 lat temu polscy matematycy złamali szyfr „Enigmy”To niepozorne urządzenie okazało się być polem jednej z najciekaws...
31/12/2022

90 lat temu polscy matematycy złamali szyfr „Enigmy”

To niepozorne urządzenie okazało się być polem jednej z najciekawszych bitew II wojny światowej, którą było starcie wybitnych umysłów. Zaciekle walczyli na nim polscy, niemieccy, angielscy oraz francuscy specjaliści od szyfrów.

Łukasz Starowieyski wraz z gościem dr. Markiem Grajkiem, historykiem i kryptologiem, prześwietlili Enigmę – maszynę szyfrującą rozkazy Niemców w czasie II wojny światowej.

Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.

Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.

Czy wiesz, że...🗯 polska kryptologia 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 ⚙️ narodziła się w momencie odrodzenia Rzeczypospolitej i niemal od począt...
30/12/2022

Czy wiesz, że...
🗯 polska kryptologia 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 ⚙️ narodziła się w momencie odrodzenia Rzeczypospolitej i niemal od początku odnosiła sukcesy. Przełomem było złamanie z końcem sierpnia i początkiem września 1919 pierwszych szyfrowanych depesz Armii Czerwonej przez por. Jana Kowalewskiego, kryptoanalityka amatora.

🗯 Sukcesy polskiego zespołu w wojnie polsko-bolszewickiej zaważyły na decyzji płk. Franciszka Pokornego by zorganizować kurs szyfrów obcych. Kurs powtórzono z początkiem 1929 roku, tym razem z udziałem studentów matematyki: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego.

🗯 W 1926 roku Niemcy rozpoczynają wykorzystywanie Enigmy (z gr. αινιγμα „zagadka”) – przenośnej maszyny szyfrującej opartej na mechanizmie obracających się wirników. Jak potwierdzają polscy kryptologowie „już na pewien okres przed wojną polsko-niemiecką 1939 roku niemal wszystko, co przesyłały drogą radiową instytucje niemieckie o charakterze wojskowym, lub półwojskowym, szyfrowane było maszyną Enigma. Rozwiązanie szyfru Enigma stanowiło zatem dla wywiadu polskiego, francuskiego i angielskiego zagadnienie o pierwszorzędnym znaczeniu”. Dodajmy, że również dla Amerykanów.

🗯 Po raz pierwszy szyfrogramy zakodowane przy pomocy Enigmy udało się rozszyfrować polskim kryptologom ‼️ w grudniu 1932 roku w Pałacu Saskim w Warszawie, mieszczącym siedzibę Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego.

🗯 Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata!

🗯 Tzw. "bomba kryptologiczna" stworzona przez polskich kryptologów w celu automatycznego łamania szyfrogramów niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma pozwalała skrócić czas łamania do 2 godzin!

🗯 Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.

📷 Na zdjęciu: Eksponat dokumentujący wielki sukces wywiadu II Rzeczypospolitej - wykonana przez polski wywiad kopia niemieckiej Enigmy, wykorzystywana w działaniach wojenny jest jednym z najcenniejszych obiektów w kolekcji Muzeum Historii Polski.

Wiele ciekawostek na temat polskiego sukcesu kryptologicznego znajdziecie w wywiadzie z dr. Zdzisławem Kaperą 🔻🔻🔻

❓ Jaką rolę odgrywała ta maszyna w ich siłach zbrojnych i jaką wiedzą na jej temat dysponowały wywiady obcych państw w tym początkowym okresie?

💬 W roku 1923 próbowano pierwsze maszyny szyfrujące wprowadzić na rynek cywilny, między innymi pocztowy i bankowy. W tym czasie marynarka i armia niemiecka stosowały odpowiednio kody i szyfry ręczne. Ujawnienie w tym samym roku w pamiętnikach Winstona Churchilla pozyskania niemieckich kodów z wraku krążownika Magdeburg prawdopodobnie zdecydowało, że admiralicja niemiecka jako pierwsza zainteresowała się szyfrem maszynowym i wprowadzeniem Enigmy do łączności floty w roku 1926. Dwa lata później udoskonaloną maszynę wprowadziły siły lądowe, w 1935 – Luftwaffe, w 1937 – Sicherheitsdienst (jedna ze służb specjalnych) i policja.

Wróćmy na chwilę do kodów Kriegsmarine używanych w pierwszej ćwierci XX wieku. Zdobycie książki kodowej ujawniało od razu treść zaszyfrowanych depesz. Natomiast pozyskanie Enigmy stawiało zdobywcę tej maszyny wobec wielkiej niewiadomej. Przypomnijmy jej wręcz astronomiczne możliwości szyfrowania: Enigma dawała ich 2 x 10 145 (!), zaś ta najczęściej używana Enigma Eins posiadała 1 x 1 023 możliwości.

❓ W biografii Mariana Rejewskiego napisał Pan, że łączył on „wiedzę matematyczną, błyskotliwe założenia i intuicję”. Czasami pomagało mu w łamaniu szyfrów także szczęście, przydatne okazały się nawet niemieckie życzenia bożonarodzeniowe.

💬 Jest taki przekaz, że kiedy kpt. Ciężki przekazywał problem rozwiązania Enigmy Rejewskiemu i tłumaczył mu jej astronomiczne możliwości szyfrowania, to on odpowiedział mu dość bezczelnie: „Ależ alfabet niemiecki ma tylko 26 liter!”. I dodał: „Zapomnijcie o dziewięćdziesięciocyfrowych kombinacjach. Szansa jest jak 25:1. Mogę się tym zająć!”. Przekonanie, że można pokonać maszynę, dawały mu: unikalny talent matematyczny i specjalizacja w statystyce ubezpieczeniowej, dogłębna znajomość języka i mentalności niemieckiej, wiek (tylko 27 lat), intuicja i, o czym się często zapomina, krótka depesza ćwiczebna, w wersji jawnej i zaszyfrowanej, cytowana w instrukcji obsługi Enigmy. Ponadto zasadniczo pomogły mu tabele kluczy dziennych z dwóch różnych kwartałów 1932 roku dostarczone przez kpt. Gustave’a Bertranda z wywiadu francuskiego. Rejewski osiągnął sukces dzięki zastosowaniu teorii permutacji. Zbudował zespół 6 równań z 4 niewiadomymi i stopniowo eliminując niewiadome, matematycznie zrekonstruował Enigmę. Jego najgenialniejszym założeniem było to, że układ klawiatury Enigmy wojskowej jest identyczny z układem maszyny do pisania, tj. QWERTZU, ale litera A jest połączona z literą A prawego bębenka. W ciągu kilku tygodni grudnia 1932 roku Rejewski odtworzył połączenia bębenków maszyny.

Powtarzające się w niemieckich depeszach a przechwycone przez nasz radiowywiad życzenia bożonarodzeniowe, sławne eine fröhliche Weihnachtszeit, posłużyły mu do weryfikacji matematycznych wyliczeń. Założenie użycia przez niemieckich sygnalistów tej narzucającej się formuły było kolejnym genialnym pomysłem Rejewskiego.

❓ Rejewski nie był sam. Nie osiągnąłby tak wiele, gdyby nie jego współpracownicy.

💬 Po złamaniu kodu Enigmy przez Rejewskiego dopuszczono do tajemnicy jego kolegów: Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Razem przez niemal siedem lat panowali nad Enigmą. Pierwotna metoda rusztu była autorstwa Rejewskiego, metoda zegara była pomysłem Różyckiego, płachty były ideą Zygalskiego. Dzięki użytym metodom wszystkie udoskonalenia wprowadzane przez Niemców, zarówno w maszynie, jak i w systemie szyfrowania, były rozwiązywane niemal na bieżąco do końca roku 1938. Trzeba pamiętać, że ustawienie maszyny i kod dnia należało ustalać ciągle od nowa. [...] Wywiad radiowy był oczkiem w głowie nadzorującego Biuro Szyfrów płk. Stefana Mayera, a liczba przypuszczalnie odczytanych depesz niemieckich do wojny (ok. 150 000!) robi wrażenie.

❓ Jaka była wiedza sojuszników Polski na temat niemieckich szyfrów?

💬 Dekadę po I wojnie światowej francuskie Biuro Szyfrów zupełnie podupadło. Jedynie kpt. Gustave Bertrand był żywotnie zainteresowany złamaniem Enigmy. Ponieważ Anglicy byli bardziej zajęci Bliskim i Środkowym Wschodem niż Europą, Bertrand zaczął regularnie odwiedzać Warszawę. Jego informacje o Enigmie i klucze dzienne dostarczone przez agenta Hansa-Thila Schmidta, pseudonim „Ashé”, znacząco ułatwiły i skróciły proces rozwiązania Enigmy przez Rejewskiego. Polskie władze wojskowe i polityczne uzyskały głęboki wgląd w sytuację militarną i poniekąd polityczną naszego zachodniego sąsiada. Mogliśmy obserwować coraz szybszą remilitaryzację Niemiec, brutalną walkę Hitlera o władzę, zajęcie Nadrenii, pomoc dla gen. Franco, zajęcie Austrii, aż po kryzys sudecki we wrześniu 1938 roku.

Zasadnicze zmiany w maszynie i wprowadzenie nowego systemu jej kodowania po 15 września 1938 roku zostały rozwiązane przez naszych kryptologów. Jednakże Biuro Szyfrów nie mogło już unieść kosztów wykonania koniecznych nowych bomb i płacht. Dlatego wobec zbliżającej się szybkimi krokami wojny gen. Wacław Stachiewicz, szef Sztabu Głównego WP, zdecydował o podzieleniu się sukcesem z naszymi aliantami. W trakcie konferencji w Pyrach z końcem lipca 1939 roku przekazaliśmy nasz dorobek Francuzom i Anglikom. W efekcie kpt. Bertrand uratował ewakuowany we wrześniu do Rumunii trzon zespołu płk. Gwidona Langera (następcy płk. Pokornego), w tym naszych głównych kryptologów – i zaprosił ich do P.C. Bruno, ośrodka francuskiego radiowywiadu w Gretz-Armainvilliers pod Paryżem. Natomiast Anglicy przystąpili do przygotowania 1560 płacht Zygalskiego, co już w połowie stycznia 1940 roku pozwoliło Polakom wedrzeć się w szyfry wojennej Enigmy, a Anglikom – po poinstruowaniu sławnego Alana Turinga, jak użytkować nasze know-how – pozwoliło uruchomić w Bletchley Park sławną operację ULTRA, tj. czytania niemal na bieżąco depesz przede wszystkim Luftwaffe przez cały okres wojny. Sukcesy alianckich kryptoanalityków zostały zmarnowane w kampanii norweskiej i francuskiej, ale dały asumpt do budowy angielskich, a potem amerykańskich bomb kryptologicznych i wykorzystania informacji z Enigmy na masową skalę w późniejszym przebiegu działań na lądzie, w powietrzu i na morzu. W Bletchley Park pracowało pod koniec wojny ok. 11 000 osób, a miesięcznie rozwiązywano do 50 000 depesz niemieckich. Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata.

❓ Przez kilkadziesiąt lat sprawa Enigmy była niemal całkowitą tajemnicą, otoczoną zmową milczenia. Kiedy wiedza o polskich osiągnięciach w walce wywiadów zaczęła wychodzić na światło dzienne?

💬 Przez prawie 30 lat tajemnica czytania Enigmy została zachowana. Przyjmuje się, że polski sukces, fakt rozpracowania Enigmy przez Polaków, został ujawniony przez gen. Bertranda w roku 1973. Jednakże u nas informacja ta była znana już z książki Władysława Kozaczuka wydanej w roku 1967. W tym samym roku pamiętniki spisał Marian Rejewski, ale nie doszło wtedy do ich publikacji. Na opracowanie Kozaczuka zareagowali tylko Niemcy, wykluczając możliwość złamania ich kodu. Anglicy i Amerykanie nie kwapili się z ujawnieniem roli Bletchley Park (Stacji X) i jego dorobku. Zwierzchnicy GCHQ (radiowywiadu brytyjskiego) nie zareagowali także na książkę Bertranda, ale sprawa była tak utajniona, że zażądali wyjaśnień od płk. Stefana Mayera i płk. Johna Tiltmana z Bletchley Park. Natomiast polscy dziennikarze zaczęli szukać żyjących uczestników wydarzeń. Zgłosił się przede wszystkim Marian Rejewski. Ale prawda o jego dokonaniu nadal nie trafiała na Zachód. Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.

W samej zaś książce Winterbothama sprawa polskiego wkładu w rozwiązanie Enigmy została zafałszowana bajką o odtworzeniu Enigmy przez wyimaginowanego polskiego pracownika niemieckiej fabryki produkującej maszyny szyfrujące. Trzeba było wielu wysiłków płk. Tadeusza Lisickiego i Davida Kahna, aby chociaż w prasie dokonać sprostowań prezentujących właściwą rolę odegraną przez polskich matematyków. Źródłowe opracowanie prof. Józefa Garlińskiego Intercept. Secrets of the Enigma War (1975), a potem tłumaczenie opracowania Kozaczuka na angielski (1985) poprawiły nasze notowania, ale by przekonać Brytyjczyków, że polskie osiągnięcia leżą u podstaw sukcesu Stacji X, trzeba było dziesięcioleci. Archiwalia udostępniano stopniowo i bez pośpiechu. Wydawało się, że starania powołanej w 2000 roku Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej do Spraw Dokumentacji Działalności Polskiego Wywiadu w II Wojnie Światowej i Jego Współdziałania z Wywiadem Brytyjskim przyniosą nowe materiały. Szczerze mówiąc, odnośnie do Enigmy nie odtajniono wtedy dokumentów, które rzucałyby nowe światło. Niemniej polski wkład znajdował coraz dobitniejsze potwierdzenie i zyskiwał uznanie wśród społeczeństwa brytyjskiego. Duża w tym zasługa pasjonatów z Bletchley Park Trust, a zwłaszcza ich archiwistów, między innymi Johna Gallehawka, który regularnie przekopuje odtajniane zasoby w Kew (National Archives). Aktualnie wielkim popularyzatorem wkładu Polaków pozostaje sir Dermot Turing, bratanek Alana Turinga. Jest on autorem znakomitego, udokumentowanego opracowania na temat losów polskich kryptologów oraz współpracy zespołów X-Y-Z, trzech komórek radiowywiadu narodów sprzymierzonych w latach 1939–1942. Zaskakująco dużo nowego materiału na temat polsko-francuskiej współpracy kryptologicznej w latach 1930–1942 dostarczyli natomiast z końcem 2015 roku archiwiści z Service historique de la Défense w Vincennes. Pewną rolę wśród specjalistów odegrał też redagowany od 1990 roku przeze mnie dwurocznik, a aktualnie rocznik „The Enigma Bulletin”. Dzisiaj, choć w popularnej literaturze historycznej nadal pojawiają się nieścisłości na temat zasług Polaków, zasadnicze fakty są już powszechnie akceptowane.

❓ Czego wciąż nie wiemy o Enigmie, jej użyciu i tajemnicach wywiadów?

💬 Przede wszystkim niedostępne są archiwa rosyjskie na temat czytania Enigmy przez Armię Czerwoną i jej ewentualnego wykorzystania. Davida Kahna przekonywano w Rosji, że miało to miejsce w latach 1944–1945, ale nie przedstawiono mu materiałów, które by to potwierdzały. Znane zaś dokumenty, także niepublikowane, milczą na ten temat. Wiemy, że w Moskwie znajdują się fragmentaryczne akta Biura Szyfrów, których nie przebadano, ale dziś nie ma do nich dostępu. Anglicy nadal nie ujawnili raportu z pobytu Turinga w Paryżu w styczniu 1940 roku. A wiele wskazuje na to, że wtedy nie tylko został zapoznany z metodą płacht Zygalskiego i otrzymał praktyczną lekcję łamania kodu dnia Enigmy, ale także dyskutował z Rejewskim o problemach związanych z budową jego własnej bomby. Z ośmiu pudeł gen. Bertranda jedno nadal jest utajnione. Sądząc z opisu zawartości, mogą w nim być między innymi depesze odczytane w P.C. Bruno (Gretz-Armainvillers) i P.C. Cadix (koło Uzès w Prowansji) w latach 1940–1942. Niedawno ujawniłem pełny tekst raportu naszych kryptologów na temat Enigmy wojsk lądowych z lat 1930–1940, a w przygotowaniu do publikacji jest raport na temat szyfrów morskich (Enigmy Kriegsmarine 19261939). Ostatnio, dzięki współpracy ze mną i dr. Jeanem-François Bouchaudym, Łukasz Ulatowski ustalił (moim zdaniem ostatecznie), które z odczytanych depesz niemieckich nielicznie zachowanych w Centralnym Archiwum Wojskowym to odczyty ze złamanej Enigmy. Przez lata znałem te depesze (dzięki współpracy z prof. Aleksandrem Woźnym) i podejmowałem próby ich identyfikacji, ale okazało się, że znów potrzebna jest, jak przy złamaniu Enigmy przez Rejewskiego, pomoc „Francuza”, który wskazał nam tzw. Kennzahl. Ten cyfrowy element był podawany w nagłówkach depesz tylko przy Enigmie. Tak więc CAW jest w posiadaniu unikatowego zbioru odszyfrowanych depesz z Enigmy z l934 roku.

Rozmawiał: Michał Szukała

Adres

Ulica Mokotowska 33/35
Warsaw
00-560

Telefon

48 22 2119002

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Muzeum Historii Polski umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Muzeum Historii Polski:

Widea

Udostępnij

Kategoria

O Muzeum

Muzeum Historii Polski to placówka stawiająca sobie za cel pokazanie historii Polski w przystępny, narracyjny i nowoczesny sposób.

Muzeum Historii Polski zostało powołane 2 maja 2006 roku. Trwają prace nad powstaniem budynku oraz wystawy stałej MHP. Stała siedziba Muzeum Historii Polski, powstająca na terenie Cytadeli Warszawskiej, będzie jednym z najnowocześniejszych budynków w Polsce. Znajdą się w nim: wystawa stała (7000 tys. m2 powierzchni) – największa ekspozycja historyczna w Polsce, wystawy czasowe, centrum edukacyjne oraz wielofunkcyjne centrum konferencyjne z audytorium i salą kinowo-teatralną.

Ekspozycja opowie o przeszło tysiącletnich dziejach Polski i Polaków. Dzięki setkom eksponatów, oryginalnej scenografii oraz nowoczesnym rozwiązaniom multimedialnym, zwiedzający zostaną zaproszeni do odbycia podróży w czasie i uczestnictwa w najważniejszych wydarzeniach w polskich dziejach.

Wystawę będzie można zwiedzać poprzez różne ścieżki tematyczne – główna ścieżka opowie historię polskiej wolności – od początków państwa polskiego, przez rzeczpospolitą szlachecką aż po Solidarność. Opowiemy również o walce o niepodległość, kształtowaniu się i przemianach polskiej tożsamości oraz przemianach cywilizacyjnych i kulturowych, które zmieniały życie naszych przodków.


Komentarze

🔔 Premiera dziś o 19:00
❓ Kto pierwszy odkrył Amerykę i czy mógł być to enigmatyczny Jan z Kolna?
❓ Czy Polska brała udział w odkryciach geograficznych?
❓ Kto dzisiaj pamięta o Krzysztofie Arciszewskim, Michale Bojmie, a także innych polskich odkrywcach?
❓ Co możemy powiedzieć o kolonialnych ambicjach II Rzeczpospolitej?
❓ Czy to prawda, że Angola, Liberia czy też Madagaskar mogły stać się polskimi terenami zamorskimi?

W najnowszym odcinku podkastu z detalami i bez cenzury popłyniemy tropem polskich odkrywców. Pomówimy o polskich ambicjach kolonialnych oraz o tym, co z nich wyszło. Gościem Cezarego Koryckiego jest profesor Andrzej Karpiński z Uniwersytetu Warszawskiego

Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.

Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.
90 lat temu polscy matematycy złamali szyfr „Enigmy”

To niepozorne urządzenie okazało się być polem jednej z najciekawszych bitew II wojny światowej, którą było starcie wybitnych umysłów. Zaciekle walczyli na nim polscy, niemieccy, angielscy oraz francuscy specjaliści od szyfrów.

Łukasz Starowieyski wraz z gościem dr. Markiem Grajkiem, historykiem i kryptologiem, prześwietlili Enigmę – maszynę szyfrującą rozkazy Niemców w czasie II wojny światowej.

Podkastu Muzeum Historii Polski wysłuchasz na
▶ YouTube
▶ Spotify
▶ Google Podcasts
▶ Audiotece
a także na innych platformach podkastowych.

Zapraszamy do subskrypcji naszych profili.
Czy wiesz, że...
🗯 polska kryptologia 🇵🇱 🇵🇱 🇵🇱 ⚙️ narodziła się w momencie odrodzenia Rzeczypospolitej i niemal od początku odnosiła sukcesy. Przełomem było złamanie z końcem sierpnia i początkiem września 1919 pierwszych szyfrowanych depesz Armii Czerwonej przez por. Jana Kowalewskiego, kryptoanalityka amatora.

🗯 Sukcesy polskiego zespołu w wojnie polsko-bolszewickiej zaważyły na decyzji płk. Franciszka Pokornego by zorganizować kurs szyfrów obcych. Kurs powtórzono z początkiem 1929 roku, tym razem z udziałem studentów matematyki: Mariana Rejewskiego, Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego.

🗯 W 1926 roku Niemcy rozpoczynają wykorzystywanie Enigmy (z gr. αινιγμα „zagadka”) – przenośnej maszyny szyfrującej opartej na mechanizmie obracających się wirników. Jak potwierdzają polscy kryptologowie „już na pewien okres przed wojną polsko-niemiecką 1939 roku niemal wszystko, co przesyłały drogą radiową instytucje niemieckie o charakterze wojskowym, lub półwojskowym, szyfrowane było maszyną Enigma. Rozwiązanie szyfru Enigma stanowiło zatem dla wywiadu polskiego, francuskiego i angielskiego zagadnienie o pierwszorzędnym znaczeniu”. Dodajmy, że również dla Amerykanów.

🗯 Po raz pierwszy szyfrogramy zakodowane przy pomocy Enigmy udało się rozszyfrować polskim kryptologom ‼️ w grudniu 1932 roku w Pałacu Saskim w Warszawie, mieszczącym siedzibę Biura Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego.

🗯 Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata!

🗯 Tzw. "bomba kryptologiczna" stworzona przez polskich kryptologów w celu automatycznego łamania szyfrogramów niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma pozwalała skrócić czas łamania do 2 godzin!

🗯 Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.

📷 Na zdjęciu: Eksponat dokumentujący wielki sukces wywiadu II Rzeczypospolitej - wykonana przez polski wywiad kopia niemieckiej Enigmy, wykorzystywana w działaniach wojenny jest jednym z najcenniejszych obiektów w kolekcji Muzeum Historii Polski.

Wiele ciekawostek na temat polskiego sukcesu kryptologicznego znajdziecie w wywiadzie z dr. Zdzisławem Kaperą 🔻🔻🔻

❓ Jaką rolę odgrywała ta maszyna w ich siłach zbrojnych i jaką wiedzą na jej temat dysponowały wywiady obcych państw w tym początkowym okresie?

💬 W roku 1923 próbowano pierwsze maszyny szyfrujące wprowadzić na rynek cywilny, między innymi pocztowy i bankowy. W tym czasie marynarka i armia niemiecka stosowały odpowiednio kody i szyfry ręczne. Ujawnienie w tym samym roku w pamiętnikach Winstona Churchilla pozyskania niemieckich kodów z wraku krążownika Magdeburg prawdopodobnie zdecydowało, że admiralicja niemiecka jako pierwsza zainteresowała się szyfrem maszynowym i wprowadzeniem Enigmy do łączności floty w roku 1926. Dwa lata później udoskonaloną maszynę wprowadziły siły lądowe, w 1935 – Luftwaffe, w 1937 – Sicherheitsdienst (jedna ze służb specjalnych) i policja.

Wróćmy na chwilę do kodów Kriegsmarine używanych w pierwszej ćwierci XX wieku. Zdobycie książki kodowej ujawniało od razu treść zaszyfrowanych depesz. Natomiast pozyskanie Enigmy stawiało zdobywcę tej maszyny wobec wielkiej niewiadomej. Przypomnijmy jej wręcz astronomiczne możliwości szyfrowania: Enigma dawała ich 2 x 10 145 (!), zaś ta najczęściej używana Enigma Eins posiadała 1 x 1 023 możliwości.

❓ W biografii Mariana Rejewskiego napisał Pan, że łączył on „wiedzę matematyczną, błyskotliwe założenia i intuicję”. Czasami pomagało mu w łamaniu szyfrów także szczęście, przydatne okazały się nawet niemieckie życzenia bożonarodzeniowe.

💬 Jest taki przekaz, że kiedy kpt. Ciężki przekazywał problem rozwiązania Enigmy Rejewskiemu i tłumaczył mu jej astronomiczne możliwości szyfrowania, to on odpowiedział mu dość bezczelnie: „Ależ alfabet niemiecki ma tylko 26 liter!”. I dodał: „Zapomnijcie o dziewięćdziesięciocyfrowych kombinacjach. Szansa jest jak 25:1. Mogę się tym zająć!”. Przekonanie, że można pokonać maszynę, dawały mu: unikalny talent matematyczny i specjalizacja w statystyce ubezpieczeniowej, dogłębna znajomość języka i mentalności niemieckiej, wiek (tylko 27 lat), intuicja i, o czym się często zapomina, krótka depesza ćwiczebna, w wersji jawnej i zaszyfrowanej, cytowana w instrukcji obsługi Enigmy. Ponadto zasadniczo pomogły mu tabele kluczy dziennych z dwóch różnych kwartałów 1932 roku dostarczone przez kpt. Gustave’a Bertranda z wywiadu francuskiego. Rejewski osiągnął sukces dzięki zastosowaniu teorii permutacji. Zbudował zespół 6 równań z 4 niewiadomymi i stopniowo eliminując niewiadome, matematycznie zrekonstruował Enigmę. Jego najgenialniejszym założeniem było to, że układ klawiatury Enigmy wojskowej jest identyczny z układem maszyny do pisania, tj. QWERTZU, ale litera A jest połączona z literą A prawego bębenka. W ciągu kilku tygodni grudnia 1932 roku Rejewski odtworzył połączenia bębenków maszyny.

Powtarzające się w niemieckich depeszach a przechwycone przez nasz radiowywiad życzenia bożonarodzeniowe, sławne eine fröhliche Weihnachtszeit, posłużyły mu do weryfikacji matematycznych wyliczeń. Założenie użycia przez niemieckich sygnalistów tej narzucającej się formuły było kolejnym genialnym pomysłem Rejewskiego.

❓ Rejewski nie był sam. Nie osiągnąłby tak wiele, gdyby nie jego współpracownicy.

💬 Po złamaniu kodu Enigmy przez Rejewskiego dopuszczono do tajemnicy jego kolegów: Jerzego Różyckiego i Henryka Zygalskiego. Razem przez niemal siedem lat panowali nad Enigmą. Pierwotna metoda rusztu była autorstwa Rejewskiego, metoda zegara była pomysłem Różyckiego, płachty były ideą Zygalskiego. Dzięki użytym metodom wszystkie udoskonalenia wprowadzane przez Niemców, zarówno w maszynie, jak i w systemie szyfrowania, były rozwiązywane niemal na bieżąco do końca roku 1938. Trzeba pamiętać, że ustawienie maszyny i kod dnia należało ustalać ciągle od nowa. [...] Wywiad radiowy był oczkiem w głowie nadzorującego Biuro Szyfrów płk. Stefana Mayera, a liczba przypuszczalnie odczytanych depesz niemieckich do wojny (ok. 150 000!) robi wrażenie.

❓ Jaka była wiedza sojuszników Polski na temat niemieckich szyfrów?

💬 Dekadę po I wojnie światowej francuskie Biuro Szyfrów zupełnie podupadło. Jedynie kpt. Gustave Bertrand był żywotnie zainteresowany złamaniem Enigmy. Ponieważ Anglicy byli bardziej zajęci Bliskim i Środkowym Wschodem niż Europą, Bertrand zaczął regularnie odwiedzać Warszawę. Jego informacje o Enigmie i klucze dzienne dostarczone przez agenta Hansa-Thila Schmidta, pseudonim „Ashé”, znacząco ułatwiły i skróciły proces rozwiązania Enigmy przez Rejewskiego. Polskie władze wojskowe i polityczne uzyskały głęboki wgląd w sytuację militarną i poniekąd polityczną naszego zachodniego sąsiada. Mogliśmy obserwować coraz szybszą remilitaryzację Niemiec, brutalną walkę Hitlera o władzę, zajęcie Nadrenii, pomoc dla gen. Franco, zajęcie Austrii, aż po kryzys sudecki we wrześniu 1938 roku.

Zasadnicze zmiany w maszynie i wprowadzenie nowego systemu jej kodowania po 15 września 1938 roku zostały rozwiązane przez naszych kryptologów. Jednakże Biuro Szyfrów nie mogło już unieść kosztów wykonania koniecznych nowych bomb i płacht. Dlatego wobec zbliżającej się szybkimi krokami wojny gen. Wacław Stachiewicz, szef Sztabu Głównego WP, zdecydował o podzieleniu się sukcesem z naszymi aliantami. W trakcie konferencji w Pyrach z końcem lipca 1939 roku przekazaliśmy nasz dorobek Francuzom i Anglikom. W efekcie kpt. Bertrand uratował ewakuowany we wrześniu do Rumunii trzon zespołu płk. Gwidona Langera (następcy płk. Pokornego), w tym naszych głównych kryptologów – i zaprosił ich do P.C. Bruno, ośrodka francuskiego radiowywiadu w Gretz-Armainvilliers pod Paryżem. Natomiast Anglicy przystąpili do przygotowania 1560 płacht Zygalskiego, co już w połowie stycznia 1940 roku pozwoliło Polakom wedrzeć się w szyfry wojennej Enigmy, a Anglikom – po poinstruowaniu sławnego Alana Turinga, jak użytkować nasze know-how – pozwoliło uruchomić w Bletchley Park sławną operację ULTRA, tj. czytania niemal na bieżąco depesz przede wszystkim Luftwaffe przez cały okres wojny. Sukcesy alianckich kryptoanalityków zostały zmarnowane w kampanii norweskiej i francuskiej, ale dały asumpt do budowy angielskich, a potem amerykańskich bomb kryptologicznych i wykorzystania informacji z Enigmy na masową skalę w późniejszym przebiegu działań na lądzie, w powietrzu i na morzu. W Bletchley Park pracowało pod koniec wojny ok. 11 000 osób, a miesięcznie rozwiązywano do 50 000 depesz niemieckich. Ocenia się, że czytanie informacji z Enigmy mogło skrócić wojnę nawet o dwa lata.

❓ Przez kilkadziesiąt lat sprawa Enigmy była niemal całkowitą tajemnicą, otoczoną zmową milczenia. Kiedy wiedza o polskich osiągnięciach w walce wywiadów zaczęła wychodzić na światło dzienne?

💬 Przez prawie 30 lat tajemnica czytania Enigmy została zachowana. Przyjmuje się, że polski sukces, fakt rozpracowania Enigmy przez Polaków, został ujawniony przez gen. Bertranda w roku 1973. Jednakże u nas informacja ta była znana już z książki Władysława Kozaczuka wydanej w roku 1967. W tym samym roku pamiętniki spisał Marian Rejewski, ale nie doszło wtedy do ich publikacji. Na opracowanie Kozaczuka zareagowali tylko Niemcy, wykluczając możliwość złamania ich kodu. Anglicy i Amerykanie nie kwapili się z ujawnieniem roli Bletchley Park (Stacji X) i jego dorobku. Zwierzchnicy GCHQ (radiowywiadu brytyjskiego) nie zareagowali także na książkę Bertranda, ale sprawa była tak utajniona, że zażądali wyjaśnień od płk. Stefana Mayera i płk. Johna Tiltmana z Bletchley Park. Natomiast polscy dziennikarze zaczęli szukać żyjących uczestników wydarzeń. Zgłosił się przede wszystkim Marian Rejewski. Ale prawda o jego dokonaniu nadal nie trafiała na Zachód. Nazwiska naszych kryptologów zostały opublikowane przez dr. Davida Kahna w recenzji z książki kmdr. Fredericka W. Winterbothama The Ultra Secret dopiero w grudniu 1974 roku.

W samej zaś książce Winterbothama sprawa polskiego wkładu w rozwiązanie Enigmy została zafałszowana bajką o odtworzeniu Enigmy przez wyimaginowanego polskiego pracownika niemieckiej fabryki produkującej maszyny szyfrujące. Trzeba było wielu wysiłków płk. Tadeusza Lisickiego i Davida Kahna, aby chociaż w prasie dokonać sprostowań prezentujących właściwą rolę odegraną przez polskich matematyków. Źródłowe opracowanie prof. Józefa Garlińskiego Intercept. Secrets of the Enigma War (1975), a potem tłumaczenie opracowania Kozaczuka na angielski (1985) poprawiły nasze notowania, ale by przekonać Brytyjczyków, że polskie osiągnięcia leżą u podstaw sukcesu Stacji X, trzeba było dziesięcioleci. Archiwalia udostępniano stopniowo i bez pośpiechu. Wydawało się, że starania powołanej w 2000 roku Polsko-Brytyjskiej Komisji Historycznej do Spraw Dokumentacji Działalności Polskiego Wywiadu w II Wojnie Światowej i Jego Współdziałania z Wywiadem Brytyjskim przyniosą nowe materiały. Szczerze mówiąc, odnośnie do Enigmy nie odtajniono wtedy dokumentów, które rzucałyby nowe światło. Niemniej polski wkład znajdował coraz dobitniejsze potwierdzenie i zyskiwał uznanie wśród społeczeństwa brytyjskiego. Duża w tym zasługa pasjonatów z Bletchley Park Trust, a zwłaszcza ich archiwistów, między innymi Johna Gallehawka, który regularnie przekopuje odtajniane zasoby w Kew (National Archives). Aktualnie wielkim popularyzatorem wkładu Polaków pozostaje sir Dermot Turing, bratanek Alana Turinga. Jest on autorem znakomitego, udokumentowanego opracowania na temat losów polskich kryptologów oraz współpracy zespołów X-Y-Z, trzech komórek radiowywiadu narodów sprzymierzonych w latach 1939–1942. Zaskakująco dużo nowego materiału na temat polsko-francuskiej współpracy kryptologicznej w latach 1930–1942 dostarczyli natomiast z końcem 2015 roku archiwiści z Service historique de la Défense w Vincennes. Pewną rolę wśród specjalistów odegrał też redagowany od 1990 roku przeze mnie dwurocznik, a aktualnie rocznik „The Enigma Bulletin”. Dzisiaj, choć w popularnej literaturze historycznej nadal pojawiają się nieścisłości na temat zasług Polaków, zasadnicze fakty są już powszechnie akceptowane.

❓ Czego wciąż nie wiemy o Enigmie, jej użyciu i tajemnicach wywiadów?

💬 Przede wszystkim niedostępne są archiwa rosyjskie na temat czytania Enigmy przez Armię Czerwoną i jej ewentualnego wykorzystania. Davida Kahna przekonywano w Rosji, że miało to miejsce w latach 1944–1945, ale nie przedstawiono mu materiałów, które by to potwierdzały. Znane zaś dokumenty, także niepublikowane, milczą na ten temat. Wiemy, że w Moskwie znajdują się fragmentaryczne akta Biura Szyfrów, których nie przebadano, ale dziś nie ma do nich dostępu. Anglicy nadal nie ujawnili raportu z pobytu Turinga w Paryżu w styczniu 1940 roku. A wiele wskazuje na to, że wtedy nie tylko został zapoznany z metodą płacht Zygalskiego i otrzymał praktyczną lekcję łamania kodu dnia Enigmy, ale także dyskutował z Rejewskim o problemach związanych z budową jego własnej bomby. Z ośmiu pudeł gen. Bertranda jedno nadal jest utajnione. Sądząc z opisu zawartości, mogą w nim być między innymi depesze odczytane w P.C. Bruno (Gretz-Armainvillers) i P.C. Cadix (koło Uzès w Prowansji) w latach 1940–1942. Niedawno ujawniłem pełny tekst raportu naszych kryptologów na temat Enigmy wojsk lądowych z lat 1930–1940, a w przygotowaniu do publikacji jest raport na temat szyfrów morskich (Enigmy Kriegsmarine 19261939). Ostatnio, dzięki współpracy ze mną i dr. Jeanem-François Bouchaudym, Łukasz Ulatowski ustalił (moim zdaniem ostatecznie), które z odczytanych depesz niemieckich nielicznie zachowanych w Centralnym Archiwum Wojskowym to odczyty ze złamanej Enigmy. Przez lata znałem te depesze (dzięki współpracy z prof. Aleksandrem Woźnym) i podejmowałem próby ich identyfikacji, ale okazało się, że znów potrzebna jest, jak przy złamaniu Enigmy przez Rejewskiego, pomoc „Francuza”, który wskazał nam tzw. Kennzahl. Ten cyfrowy element był podawany w nagłówkach depesz tylko przy Enigmie. Tak więc CAW jest w posiadaniu unikatowego zbioru odszyfrowanych depesz z Enigmy z l934 roku.

Rozmawiał: Michał Szukała
#}