Stowarzyszenie Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich

Stowarzyszenie Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Stowarzyszenie Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich, Muzeum historii, Rynek Starego Miasta 2, Warsaw.
(1)

Stowarzyszenie Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich jest kontynuatorem założonego w 1965 roku w Warszawie koleżeńskiego Klubu Miłośników Dawnych Militariów Polskich.

W listopadzie 2022 w Muzeum Niepodległosći  miała miejsce konferencja naukowa Stowarzyszenia Klub Milośników Dawnych Mil...
17/02/2024

W listopadzie 2022 w Muzeum Niepodległosći miała miejsce konferencja naukowa Stowarzyszenia Klub Milośników Dawnych Militrriów Polskich pośięcona problematyce Powstania Listopadowego. Właśnie ukazał się kolejny numer naszego biuletynu MILITARIA SKMDMP zawierający materiały z tej konferencji. To wystąpienia przetworzona na artykuły. Ich autorami są nasi Koledzy z SKMDMP oraz zaproszeni przez nas goście.
Spis treści: 1. J. Jaworski - Muzułmańskie i żydowskie formacje wojskowe w powstańczym wojsku, 2. M. Prószyński - Armia rosyjska przed szturmem Warszawy, 3. W. Borkowski - Archeologiczne dochodzenie na Reducie Ordona, 4, M. Siciński - Rozważania nad problemami interpretacyjnymi w odniesieniu do portretów powstańców listopadowych, 5. A. Panek - Pułki strzelców pieszych w wojnie polsko - rosyjskiej 1831 r. Wygłoszony na konferencji przez kol. M. Winnika referat nt. produkcji guzików wojskowych dla powstańców listopadowych nie zostal zmaieszczony w tym numerze z powodu nienadesłania przez autora tekstu do zespolu redakcyjnego.
Calość jest dobrze ilustrowana.

Recenzja najnowszej książki prezesa SKMDMP Jacka Jaworskiego pt. POWSTANIE STYCZNIOWE FAKTY ZNANE I NIEZNANE. Kamil Kart...
03/02/2024

Recenzja najnowszej książki prezesa SKMDMP Jacka Jaworskiego pt. POWSTANIE STYCZNIOWE FAKTY ZNANE I NIEZNANE.
Kamil Kartasiński - Autor , historyk doktor nauk historycznych dodał nowe zdjęcie do albumu:
𝐏𝐨𝐰𝐬𝐭𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐒𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐢𝐨𝐰𝐞. 𝐅𝐚𝐤𝐭𝐲 𝐳𝐧𝐚𝐧𝐞 𝐢 𝐧𝐢𝐞𝐳𝐧𝐚𝐧𝐞 (𝐋𝐞𝐤𝐭𝐮𝐫𝐚 𝐧𝐚 𝐬𝐨𝐛𝐨𝐭𝐞̨)
____________________________________
🔴„𝑃𝑜𝑙𝑎𝑐𝑦 𝑗𝑎𝑘 𝑛𝑖𝑘𝑡 𝑖𝑛𝑛𝑦 𝑠𝑧𝑦𝑏𝑘𝑜 𝑧𝑑𝑎𝑙𝑖 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑟𝑎𝑤𝑒̨ 𝑧 𝑝𝑜𝑡𝑒̨𝑔𝑖 𝑘𝑜𝑠𝑦, 𝑏𝑜 𝑓𝑎𝑘𝑡𝑦𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒, 𝑝𝑟𝑧𝑦 𝑧𝑎𝑠𝑡𝑜𝑠𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖𝑢 𝑤ł𝑎𝑠́𝑐𝑖𝑤𝑒𝑗 𝑡𝑎𝑘𝑡𝑦𝑘𝑖, 𝑏𝑦ł𝑎 𝑡𝑜 𝑏𝑟𝑜𝑛́ 𝑛𝑖𝑒𝑧𝑤𝑦𝑘𝑙𝑒 𝑠𝑘𝑢𝑡𝑒𝑐𝑧𝑛𝑎. 𝑊 𝑡𝑟𝑎𝑘𝑐𝑖𝑒 𝑐𝑧𝑒̨𝑠𝑡𝑜 𝑤𝑦𝑠𝑡𝑒̨𝑝𝑢𝑗𝑎̨𝑐𝑒𝑔𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒 𝑤 𝑋𝐼𝑋 𝑤𝑖𝑒𝑘𝑢 𝑏𝑒𝑧𝑝𝑜𝑠́𝑟𝑒𝑑𝑛𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑠𝑡𝑎𝑟𝑐𝑖𝑎 𝑏𝑦ł𝑎 𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑎 𝑜𝑑 𝑘𝑎𝑟𝑎𝑏𝑖𝑛𝑢 𝑧 𝑏𝑎𝑔𝑛𝑒𝑡𝑒𝑚, 𝑚𝑎𝑗𝑎̨𝑐 𝑤𝑖𝑒̨𝑘𝑠𝑧𝑦 𝑧𝑎𝑠𝑖𝑒̨𝑔 𝑐𝑖𝑜𝑠𝑢 𝑖 𝑙𝑒𝑝𝑠𝑧𝑒 𝑤𝑦𝑤𝑎𝑧̇𝑒𝑛𝑖𝑒” (𝑠.214)
✅Historia Powstania Styczniowego nie jest zakończoną opowieścią, ale wciąż trwającą podróżą w przeszłość, którą każde pokolenie nowych badaczy i pasjonatów odkrywa na nowo. Przemierzając pola bitew niepodległościowego zrywu z lat 1863-1864, towarzysząc powstańcom w ich codziennym życiu, czy poznając działalność Rządu Narodowego, wciąż odkrywane są nowe i ciekawe epizody tego niezwykłego powstania.
✅Jacek Jaworski, badacz historii militarnej, tym razem na swój warsztat wziął mało znane epizody z Powstania Styczniowego. Praca składa się z dziewięciu rozdziałów, z których każdy dotyczy innego zagadnienia. Autor skupił się tutaj przede wszystkim na aspekcie wojskowym Powstania Styczniowego. Mamy rozdział dotyczący zagranicznych ochotników, formacji powstańczych ułanów czy kosynierów, refleksje nad bronią powstańców czy zostaje omówiona kwestia powstańczych orkiestr. Całość uzupełnia bardzo ciekawy materiał ilustracyjny, który obejmuje fotografie z epoki, współczesne rysunki przedstawiające wojska powstańcze czy autorskie rekonstrukcje sztandarów czy uzbrojenia. Trzeba przyznać, że pod względem edytorskim, książka prezentuje bardzo wysoki poziom.
🔴„𝑍̇𝑎𝑛𝑑𝑎𝑟𝑚𝑖 𝑝𝑜𝑙𝑜𝑤𝑖 (𝑤𝑖𝑒𝑠𝑧𝑎𝑗𝑎̨𝑐𝑦) 𝑏𝑦𝑙𝑖 𝑝𝑜𝑠𝑡𝑟𝑎𝑐ℎ𝑒𝑚 𝑑𝑙𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑡𝑦𝑐ℎ, 𝑛𝑎 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑝𝑎𝑑ł 𝑐ℎ𝑜𝑐́𝑏𝑦 𝑐𝑖𝑒𝑛́ 𝑝𝑜𝑑𝑒𝑗𝑟𝑧𝑒𝑛́ 𝑜 𝑠𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑜𝑤𝑖. 𝐵𝑟𝑢𝑡𝑎𝑙𝑛𝑖 𝑤 𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎𝑛𝑖𝑢, 𝑏𝑒𝑧 𝑤𝑎ℎ𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑒𝑙𝑖𝑚𝑖𝑛𝑜𝑤𝑎𝑙𝑖 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖, 𝑘𝑡𝑜́𝑟𝑦𝑚 𝑤 𝑚𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑦𝑚 𝑙𝑢𝑏 𝑤𝑖𝑒̨𝑘𝑠𝑧𝑦𝑚 𝑠𝑡𝑜𝑝𝑛𝑖𝑢 𝑢𝑑𝑜𝑤𝑜𝑑𝑛𝑖𝑜𝑛𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑡𝑒̨𝑝𝑠𝑡𝑤𝑜 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖𝑤 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑢 𝑝𝑜𝑤𝑠𝑡𝑎𝑛́𝑐𝑧𝑒𝑚𝑢. 𝑆𝑧𝑛𝑢𝑟 𝑑𝑜 𝑤𝑖𝑒𝑠𝑧𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑠𝑧𝑢𝑏𝑖𝑒𝑛𝑐𝑧𝑛𝑖𝑐𝑦 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑚𝑖𝑒𝑙𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑦 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒, 𝑎 𝑤 𝑠𝑧𝑢𝑏𝑖𝑒𝑛𝑖𝑐𝑒̨ 𝑧𝑚𝑖𝑒𝑛𝑖𝑎𝑙𝑖 𝑛𝑎𝑗𝑐𝑧𝑒̨𝑠́𝑐𝑖𝑒𝑗 𝑑𝑟𝑧𝑒𝑤𝑎 𝑙𝑢𝑏 𝑏𝑒𝑙𝑘𝑖 𝑤 𝑤𝑖𝑒𝑗𝑠𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑠𝑡𝑜𝑑𝑜ł𝑎𝑐ℎ” (𝑠.263)
✅Nie oceniam jednak książki „po okładce”, ale po treści. Tą oceniam bardzo wysoko. Przede wszystkim w trakcie lektury, można od razu zauważyć pietyzm autora o detale. Każda z informacji, którą zawarł w przygotowanych przez siebie rozdziałach jest poparta solidną bazą źródłową. Sam czytając fragmenty poświęcone Żuawom Śmierci, odnalazłem kilka interesujących szczegółów, których wcześniej nie znałem. W narracji Jaworskiego podobały mi się stonowane opinie autora. Jaworski przede wszystkim przedstawia fakty, swoją ocenę ograniczając do minimum, pozwalając czytelnikowi samemu ocenić dane wydarzenia czy zachowanie postaci.
✅Dobrym przykładem jest tutaj rozdział poświęcony broni powstańczej. Pomysłów na likwidację „Moskali” w trakcie walki powstańczej była cała masa, ale w swoich „pomysłach” niewątpliwie przodował Ludwik Mierosławski. Opętany ideą swoich kosowozów, angażował ogromne środki i siły, aby doprowadzić do ich realizacji. Historia ta ma w sobie coś z groteski, ale jednocześnie tragedii. Mierosławski poświęcając całą swoją energię na wspomnianą idée fixe, zaniedbywał inne ważne obowiązki jako dyktator powstania oraz dowódca. Na każde rozsądne słowa krytyki, reagował niezwykle gwałtownie i ostro. Powstanie Styczniowe to niestety wiele podobnych historii, gdzie ambicja i zacietrzewienie pewnych jednostek czy grup powodowały bardzo wiele szkody. Sam Mierosławski to niezwykle skomplikowana postać, która w kontekście przedstawionym przez autora zagadnień, stała się dla mnie asumptem do większej refleksji nad polskimi elitami politycznymi w latach 1863-1864.
🔴„𝑆𝑘𝑢𝑡𝑒𝑐𝑧𝑛𝑜𝑠́𝑐́ 𝑟𝑎𝑐 𝑏𝑦ł𝑎 𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑛𝑎. 𝐶ℎ𝑜𝑐́ 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑛𝑜𝑠𝑖ł𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖𝑤𝑛𝑖𝑘𝑜𝑤𝑖 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑠𝑡𝑟𝑎𝑡 𝑤 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑎𝑐ℎ, 𝑡𝑜 𝑤𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑎ł𝑦 𝑜𝑔𝑟𝑜𝑚𝑛𝑦 𝑧𝑎𝑚𝑒̨𝑡, 𝑤𝑦𝑤𝑜ł𝑦𝑤𝑎ł𝑦 𝑝𝑎𝑛𝑖𝑘𝑒̨ 𝑖 𝑑𝑒𝑧𝑜𝑟𝑔𝑎𝑛𝑖𝑧𝑎𝑐𝑗𝑒̨. 𝑅𝑎𝑘𝑖𝑒𝑡𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜𝑔ł𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑦𝑤𝑖𝑒𝑟𝑎𝑐́ 𝑜𝑔𝑟𝑜𝑚𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑤𝑟𝑎𝑧̇𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑛𝑎 𝑛𝑖𝑒𝑝𝑟𝑧𝑦𝑤𝑦𝑘ł𝑦𝑐ℎ 𝑑𝑜 𝑖𝑐ℎ 𝑑𝑧𝑖𝑎ł𝑎𝑛́ 𝑖 𝑠𝑘𝑢𝑡𝑘𝑜́𝑤 𝑧̇𝑜ł𝑛𝑖𝑒𝑟𝑧𝑎𝑐ℎ – 𝑧𝑎𝑟𝑜́𝑤𝑛𝑜 𝑟𝑜𝑠𝑦𝑗𝑠𝑘𝑖𝑐ℎ 𝑗𝑎𝑘 𝑖 𝑝𝑜𝑙𝑠𝑘𝑖𝑐ℎ. 𝐼𝑐ℎ 𝑙𝑜𝑡 𝑝𝑜𝑤𝑜𝑑𝑜𝑤𝑎ł 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖𝑎̨𝑔ł𝑦 𝑔𝑤𝑖𝑧𝑑 𝑖 𝑠𝑧𝑢𝑚, 𝑎 𝑝𝑒̨𝑘𝑎𝑛𝑖𝑒 – 𝑑𝑜𝑛𝑜𝑠́𝑛𝑦, 𝑠𝑢𝑐ℎ𝑦 𝑡𝑟𝑧𝑎𝑠𝑘 𝑖 𝑠𝑛𝑜𝑝𝑦 𝑖𝑠𝑘𝑖𝑒𝑟, 𝑐𝑜 𝑝𝑟𝑜𝑤𝑎𝑑𝑧𝑖ł𝑜 𝑑𝑜 𝑚𝑖𝑒𝑠𝑧𝑎𝑛𝑖𝑎 𝑠𝑧𝑦𝑘𝑜́𝑤 𝑖 𝑤 𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑔𝑜́𝑙𝑛𝑦 𝑠𝑝𝑜𝑠𝑜́𝑏 𝑝ł𝑜𝑠𝑧𝑦ł𝑜 𝑘𝑜𝑛𝑖𝑒” (𝑠.89)
✅Mój pogląd na Powstanie Styczniowe jest daleki od pokazywania tego zrywu w kontekście romantycznym. To była ciężka walka, która wymagała wiele poświęcenia, zabijania wrogów oraz ponoszenia ofiar. W publikacji Jacka Jaworskiego znajdziemy ciekawy rozdział poświęcony powstańczemu aparatowi bezpieczeństwa – policji, sztyletnikom czy żandarmerii. Wymienione tutaj służby pełniły bardzo ważną rolę w trakcie powstańczej walki. Stanowiły ochronę członków Rządu Narodowego, rozprawiały się ze zdrajcami, pilnowały porządku czy prowadziły akcje zamachowe na ważne osobistości rosyjskich władz cywilnych czy wojskowych. Podjęcie tego tematu przez autora książki, dobrze pokazuje, że pole bitwy z Moskalami z lat 1863-1864, rozgrywało się na wielu płaszczyznach. Bez dobrze działających służb Rządu Narodowego, trudno byłoby prowadzić tak długą walkę z rosyjskim zaborcą.
✅Z pracą Jacka Jaworskiego spędziłem kilka styczniowych wieczorów. Układ książki, które stanowią autonomiczne rozdziały pozwala ją czytać w dowolnej kolejności. Sam rozpocząłem swoją lekturę od rozdziału dotyczącego zagranicznych ochotników. Książka Jacka Jaworskiego zachowuje dobre proporcje pomiędzy chęcią przedstawienia czytelnikowi mało znanych epizodów Powstania Styczniowego w atrakcyjnej formie (narracyjnej i wizualnej), a naukowym podejściem do opracowywanego tematu. Moim zdaniem, książka obowiązkowa dla miłośników tematu Powstania Styczniowego.
🔴„𝐵𝑖𝑡𝑤𝑎 𝑝𝑜𝑑 𝐾𝑜𝑠𝑡𝑎𝑛𝑔𝑎𝑙𝑖𝑎̨ 𝑧𝑎𝑠ł𝑢𝑔𝑢𝑗𝑒 𝑐ℎ𝑦𝑏𝑎 𝑛𝑎 𝑚𝑖𝑎𝑛𝑜 𝑛𝑎𝑗𝑑𝑧𝑖𝑤𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑒𝑗, 𝑎 𝑧𝑎𝑟𝑎𝑧𝑒𝑚 𝑛𝑎𝑗𝑡𝑟𝑎𝑔𝑖𝑐𝑧𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑒 𝑏𝑎𝑡𝑎𝑙𝑖𝑖 𝑡𝑒𝑔𝑜 – 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑜𝑘𝑟𝑒𝑠𝑢. 𝑆𝑡𝑜𝑐𝑧𝑦𝑙𝑖 𝑗𝑎̨ 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑟𝑜𝑔𝑜𝑤𝑖𝑒, 𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑐𝑖𝑒𝑙𝑒. 𝑃𝑜𝑙𝑎𝑐𝑦 𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒𝑙𝑖𝑙𝑖 𝑟𝑢𝑚𝑢𝑛́𝑠𝑘𝑖𝑒𝑗 𝑎𝑟𝑚𝑖𝑖 𝑐ℎ𝑟𝑧𝑡𝑢 𝑏𝑜𝑗𝑜𝑤𝑒𝑔𝑜. 𝑀𝑖ł𝑘𝑜𝑤𝑠𝑘𝑖 𝑠𝑡𝑤𝑖𝑒𝑟𝑑𝑧𝑖ł: „𝑍 𝑟𝑢𝑚𝑢𝑛́𝑠𝑘𝑖𝑒𝑔𝑜 𝑧̇𝑜ł𝑛𝑖𝑒𝑟𝑧𝑎 𝑏𝑒̨𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑧̇𝑜ł𝑛𝑖𝑒𝑟𝑧, 𝑎𝑙𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑚𝑢 𝑤𝑖𝑒̨𝑐𝑒𝑗 𝑤𝑜𝑗𝑛𝑦”. 𝑍 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑜𝑠́𝑐𝑖𝑎̨ 𝑗𝑒𝑑𝑛𝑎𝑘 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑜𝑤𝑎ł 𝑤𝑎𝑙𝑘𝑖 𝑧 𝑃𝑜𝑙𝑎𝑘𝑎𝑚𝑖, 𝑎 𝑖 𝑑𝑙𝑎 𝑡𝑦𝑐ℎ 𝑏𝑦ł𝑜 𝑡𝑜 𝑐𝑎ł𝑘𝑜𝑤𝑖𝑐𝑖𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑐ℎ𝑐𝑖𝑎𝑛𝑒 𝑑𝑜𝑠́𝑤𝑖𝑎𝑑𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒.” (𝑠.169)
____________________________________

26/11/2023

Wszystkim Kolegom z STOWARZYSZENIA
KLUB MIŁOŚNIKÓW DAWNYCH
MILITARIÓW POLSKICH , prelegentom oraz zaproszonym gościom serdecznie dziękujemy za obrecność i udział w naszej sobotniej sesji naukowej poświęconej problematyce
WOJNY POLSKO –
BOLSZEWICKIEJ 1920 ROKU.
To prawdziwy wwyraz docenienia przez Was organizacyjnej pracy Zarządu zwiazanej z doprowadzeniem tej sesji do skutku, i szacunku dla merytorycznej pracy i wysiłku prelegentów wlożonych w przygotowanie referatów.
ZARZĄD

Książka pt. POWSTANIE STYCZNIOWE. FAKTY ZNANE I NIEZNANE politologa, arabisty I historyka, prezesa SKMDMP Jacka Jaworski...
24/11/2023

Książka pt. POWSTANIE STYCZNIOWE. FAKTY ZNANE I NIEZNANE politologa, arabisty I historyka, prezesa SKMDMP Jacka Jaworskiego przywołuje dramatyczne wydarzenia i kulisy walki o niepodległość w latach 1863–1864, prezentując wiele nowych i cennych ustaleń auutora, wzbogacających naszą wiedzę o czasie powstania styczniowego. Świeżo wydana przez Wydawnictwo SBM.
Porusza zagadnienia takie jak nieznene i nieopisane dotąd powstańcze sztandary i zaskakujące barwy narodowe uzywane w 1863 r. , niezwykłe projekty techniczno-militarne z czasów styczniowej insurekcji, a także kwestie udziału cudzoziemców w tych bojach czy nieznanych powstańczych formacji i aparatu bezpieczeństwa. Książkę wieńczy temat pożegnania z bronią, które przyszło wraz z klęską powstańczego zrywu.
Praca jest oparta na licznych wydawnictwach źródłowych, sięga do ocalałej spuścizny po powstaniu i skrzętnie wykorzystuje literaturę przedmiotu. Wzbogacona o oryginalny materiał ilustracyjny zainteresuje nie tylko historyków, ale także szersze grono miłośników polskiej historii.
To jakby drugi tom do wydanej przez SBM w 2022 r. podobnej ksiązki J. Jaworskiego pt. POWSTANIE LISTOPADOWE. FAKTY ZNANE I NIEZNANE

24/10/2023

STOWARZYSZENIE
KLUB MIŁOŚNIKÓW DAWNYCH
MILITARIÓW POLSKICH
MA ZASZCZYT ZAPROSIĆ
NA SESJĘ NAUKOWO – HISTORYCZNĄ POŚWIĘCONĄ PROBLEMATYCE
WOJNY POLSKO –
BOLSZEWICKIEJ 1920 ROKU.
SESJA ODBĘDZIE SIĘ W DNIU 25 LISTOPADA (SOBOTA) 2023 R., W GODZ. 12 - 16
W SALI KONFERENCYJNEJ STAROMIEJSKIEGO DOMU KULTURY, RYNEK STAREGO MIASTA 2,
I piętro, sala na lewo od schodów.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY
1. Agnieszka Terpiłowska (SKMDMP). Ochotnicza Legia Kobiet. Geneza, rozwój i dziedzictwo.
2.Paweł Zaniewski (SKMDMP). Broń palna okresu wojny polsko – rosyjskiej 1920 roku w zbiorach Muzeum Oręża i Techniki Użytkowej w Kobylce.
3. Jacek Jaworski (SKMDMP). Towarzysze ułani Mazowieccy i czerwoni huzarzy Warszawscy - Polacy przeciw Polakom w wojnie polsko – bolszewickiej.
Przerwa na poczęstunek i obejrzenie ekspozycji.
4. Marek Kowalski (SMDBiB). Wkład polskich uczonych i inżynierów w wojnie 1919 – 1920 roku.
5. Grzegorz Krogulec (SKMDMP). Waki z roku 1920 w obiektach z naszych kolekcji. Kryteria doboru.
6. Krzysztof Szczegłow (SKMDMP). Kozacy - sojusznicy Polski w wojnie 1920 rok

W nowym numerze czasopisma FLAGA artykul  prezesa SKMDMP Jacka Jaworskiego  nt historycznych sztanadrów cechów rzemieśln...
11/10/2023

W nowym numerze czasopisma FLAGA artykul prezesa SKMDMP Jacka Jaworskiego nt historycznych sztanadrów cechów rzemieślniczych, m.in. sztandarów Korpusu Mieszczańskiego KIjowa (Milicji Miejskiej) złożónego z rzemieśłników i mijejskiej burżuazji . To nieznana szerzej formacja militarna o polskiej proweniencji istniejąca od czasów jagiellońskich do 1833 kiedy car rozwiązał ją za sprzyjanie Powsdtaniu Listopadowemu

Zarząd SKMDMP zaprasza na wykład p. Macieja Prószyńskiego pt. ,,JÓZEF KSIĄŻE PONIATOWSKI 1763 - 1813. PAMIĘĆ".  Termin w...
03/10/2023

Zarząd SKMDMP zaprasza na wykład p. Macieja Prószyńskiego pt. ,,JÓZEF KSIĄŻE PONIATOWSKI 1763 - 1813. PAMIĘĆ". Termin wykłądu 16 października, 2023 r. godz. 18 w Staromiejskim Domu Kultury, Rynek Starego Miasta 2.

18 września, poniedzialek o g 18 w Staromiejskim Domu Kultury, Rynek Starego Miasta 2 odbędzie się zebranie naukowe SKMD...
06/09/2023

18 września, poniedzialek o g 18 w Staromiejskim Domu Kultury, Rynek Starego Miasta 2 odbędzie się zebranie naukowe SKMDMP. Kol. Jacek Jaworski zaprezentuje wykład ,,Implementacja barw narodowych w armaich powstań niepodległościowych XIX w." Zapraszamy

Wykonana ostatnio przeze mnie rekonstrukcja czapki dowódcy 3  pułku ułanów KsięstwaWarszawskiego, na podstawie portretu ...
14/07/2023

Wykonana ostatnio przeze mnie rekonstrukcja czapki dowódcy 3 pułku ułanów KsięstwaWarszawskiego, na podstawie portretu znajdującego sie w zbiorach Pałacu Pod Blachą. Pochodzący z prywatnego depozytu portret, przedstawia Józefa Benedykta Łączyńskiego, starszego brata Marii Walewskiej.
Czapkę wykonana została po 2 latach starań i gromadzenia elementów. Daszek czapki jest wytłaczany w taki sam wzór jak na portrecie. Nietypowy dla czapki ulańskiej jest brak orła, na jego miejscu, nad peltą z nalożonym w sercu nr 3, jest srebrna kokarda, która powinna być na bocznej kwaterze. Nie ma krzyża maltańskiego, a na tulejce (nie wiedzieć daczego) płaski zloty guzik. Tulejka trzyma podłużny pompon złoty, zamiast lwich głów są niespotykane maski maszkaronów. To galwaniczne kopie niemal takich samych maszkaronów jak na obrazie, forma do nich zdjęta z masek trzymających haki na XIX-wiecznym wieszaku. Czapka jest niespotykanie gęsto opleciona sznurami, lecz najdziwniejszy jest brak podpinek łuskowych. Metalowa taśma nad daszkiem, jakby repusowana, przypomina blachę jaką można widzieć na bermycach oficerów kompanii wyborczych ulanów. Nie jest to chyba łańcuszek, gdyż posiada wzdluż krawędzi dwie pręgi i jest zbyt krótki do zapięcia. Taśma ta kupiona została na perskim rynku, do której dodałem wspomniane dwie pręgi ze spiłowanego na płasko i pozłoconego drutu. Dziwna ale ciekawa czapka, a jej zrobienie to duża praca, spore wyzwanie ale i zadowolenie z rezultatu

Koleżanki i Koledzy,  Z ogromnym żalem chciałbym zawiadomić że w dniu dzisiejszym odszedł od nas nasz kolega, przyjaciel...
22/06/2023

Koleżanki i Koledzy, Z ogromnym żalem chciałbym zawiadomić że w dniu dzisiejszym odszedł od nas nasz kolega, przyjaciel, kolekcjoner Krzysztof Gładki.
Krzysio całe swoje życie poświęcił kolekcjonowaniu guzików i odkrywaniu związanych z tym tajemnic. Był bardzo wartościowym i tak po prostu bardzo dobrym człowiekiem. Będzie nam Ciebie bardzo brakować Krzysiu ...

Litewscy ulani powiatów:  Telszewskiego i Wiłkomirskiego w Powstaniu Listopadowym, Mal.  Janusz Bronclik
18/04/2023

Litewscy ulani powiatów: Telszewskiego i Wiłkomirskiego w Powstaniu Listopadowym, Mal. Janusz Bronclik

Już dostępny nowy 16. numer  MILITARIA - periodyka SKMDMP. Artykuly naszych Kolegów z Stowarzyszenia:  1. Mundury, odzna...
02/02/2023

Już dostępny nowy 16. numer MILITARIA - periodyka SKMDMP. Artykuly naszych Kolegów z Stowarzyszenia: 1. Mundury, odznaki i uzbrojenie służb porządkowych i policji 1914-1939. 2. Armia Hallera a Polonia amerykańska. 3. Historia Ładownicy poslkiej. 4. Rozmieszczenie wojsk nie niemieckich na ziemiach poslkich w 1914 r. Na okładce oficer Policji Komunalnej 1919 r.

Dla przypomnienia: ZARZĄD STOWARZYSZENIA KLUB MIŁOŚNIKÓWDAWNYCH MILITARIÓW POLSKICH, ODDZIAŁ WARSZAWSKI STOWARZYSZENIA M...
02/02/2023

Dla przypomnienia: ZARZĄD STOWARZYSZENIA
KLUB MIŁOŚNIKÓW
DAWNYCH MILITARIÓW POLSKICH, ODDZIAŁ WARSZAWSKI
STOWARZYSZENIA MIŁOŚNIKÓW
DAWNEJ BRONI I BARWY,
MUZEUM NIEPODLEGŁOŚCI,
MUZEUM X PAWILONU
CYTADELI WARSZAWSKIEJ
ZAPRASZAJĄ NA KONFERENCJĘ NAUKOWĄ
POŚWIĘCONĄ
160. ROCZNICY WYBUCHU
POWSTANIA STYCZNIOWEGO.

KONFERENCJA ODBĘDZIE SIĘ 4 LUTEGO (SOBOTA) 2023 R.
W GODZINACH 11 – 15.30, W SALI KINOWEJ
MUZEUM X PAWILONU CYTADELI
WARSZAWSKIEJ (WJAZD Z WYBRZEŻA GDYŃSKIEGO BRAMĄ BIELAŃSKĄ, W LEWO DO X PAWILONU)

RROGRAM KONFERENCJI:

Otwarcie i zagajenie, prezentacja referatów.
1. Izabela Prokopczuk – Runowska (kustosz MWP): Żałoba narodowa i Powstanie Styczniowe w biżuterii patriotycznej. Symbolika i forma na podstawie zbiorów MWP.
2. Prof. Marek Dutkiewicz (prezes Zarządu Głównego SMDBiB): Umundurowanie służby zdrowia Powstania Styczniowego.
3. Jacek Jaworski (prezes SKMDMP): Nieznana broń i niezwykłe uzbrojenie ochronne powstańców styczniowych.
Przerwa na poczęstunek i obejrzenie ekspozycji
4. Mieczysław Siciński (emerytowany kustosz MWP): Broń dowódców Powstania Styczniowego.
5. Tomasz Zawistowski (autor, kolekcjoner): Lwowska wystawa z okazji pięćdziesięciolecia Powstania Styczniowego w fotografii Józefa Kościeszy-Jaworskiego.
6. Tomasz K. Żurawski (krajoznawca, członek Projektu Historycznego – Konspiracja, Wiązowna): Ślady powstańców styczniowych w powiatach otwockim, mińskim i garwolińskim.
7. Maciej Winnik (członek Zarządu SKMDMP):
Przyczynek do identyfikacji guzików formacji Powstania Styczniowego.

ZARZĄD STOWARZYSZENIA KLUB MIŁOŚNIKÓWDAWNYCH MILITARIÓW POLSKICH, ODDZIAŁ WARSZAWSKI STOWARZYSZENIA MIŁOŚNIKÓWDAWNEJ BRO...
29/01/2023

ZARZĄD STOWARZYSZENIA
KLUB MIŁOŚNIKÓW
DAWNYCH MILITARIÓW POLSKICH, ODDZIAŁ WARSZAWSKI
STOWARZYSZENIA MIŁOŚNIKÓW
DAWNEJ BRONI I BARWY,
MUZEUM NIEPODLEGŁOŚCI,
MUZEUM X PAWILONU
CYTADELI WARSZAWSKIEJ
ZAPRASZAJĄ NA KONFERENCJĘ NAUKOWĄ
POŚWIĘCONĄ
160. ROCZNICY WYBUCHU
POWSTANIA STYCZNIOWEGO.

KONFERENCJA ODBĘDZIE SIĘ 4 LUTEGO (SOBOTA) 2023 R.
W GODZINACH 11 – 15.30, W SALI KINOWEJ
MUZEUM X PAWILONU CYTADELI
WARSZAWSKIEJ (WJAZD Z WYBRZEŻA GDYŃSKIEGO BRAMĄ BIELAŃSKĄ, W LEWO DO X PAWILONU)


RROGRAM KONFERENCJI:

Otwarcie i zagajenie, prezentacja referatów.
1. Izabela Prokopczuk – Runowska (kustosz MWP): Żałoba narodowa i Powstanie Styczniowe w biżuterii patriotycznej. Symbolika i forma na podstawie zbiorów MWP.
2. Prof. Marek Dutkiewicz (prezes Zarządu Głównego SMDBiB): Umundurowanie służby zdrowia Powstania Styczniowego.
3. Jacek Jaworski (prezes SKMDMP): Nieznana broń i niezwykłe uzbrojenie ochronne powstańców styczniowych.
Przerwa na poczęstunek i obejrzenie ekspozycji
4. Fili[p Erlich (kolekcjoner, znawca tematu): Ciekawy emblemat z 1863 r. ze zbiorów MWP - przyczynek do identyfikacji.
5. Tomasz Zawistowski (autor, kolekcjoner): Lwowska wystawa z okazji pięćdziesięciolecia Powstania Styczniowego w fotografii Józefa Kościeszy-Jaworskiego.
6. Tomasz K. Żurawski (krajoznawca, członek Projektu Historycznego – Konspiracja, Wiązowna): Ślady powstańców styczniowych w powiatach otwockim, mińskim i garwolińskim.
7. Maciej Winnik (członek Zarządu SKMDMP):
Przyczynek do identyfikacji guzików formacji Powstania Styczniowego

Na ilustr. powstańcy w kirysach - jedna z ciekawych plansz na ekspozycji towarzysząćej konferencji. Zobaczyćie też marynarzy floty wojennej powstania, polskich kozaków, żuawów nowych formacji powstałych po rozwiążaniu żuawów śmierci, oddział turkosów Miłkowksiego przybyłych z Bułgarii i inne ciekawostki

Rynsztunek oficera 1 pułku ułanow Legionów Polskich. Szabla wz. 17 oryginalna
19/01/2023

Rynsztunek oficera 1 pułku ułanow Legionów Polskich. Szabla wz. 17 oryginalna

W dn. 16 stycznia o godz. 18  Koleżanka AGNIESZKA TERPIŁOWSKA zaprezentuję w naszym Stowarzyszeniu wykład pt.: ,,Przeglą...
04/01/2023

W dn. 16 stycznia o godz. 18 Koleżanka AGNIESZKA TERPIŁOWSKA zaprezentuję w naszym Stowarzyszeniu wykład pt.:
,,Przegląd wybranych wypadków możliwych podczas treningu
czyli przykładowe kontuzje, których można było nabawić się w koszarach podczas nauki obsługi broni od gladiusa do glocka."
Serdecznie zapraszamy Kolegów, sympatyków SKMDMP i wszystkich zainteresowanych wykładem do Staromiejskiego Domu Kultury, Rynek Starego Miastas 2.

Coś  z serii moich rekonstrukcji niezwyklych, ciekawych czapek wojskowych epoki napoleońskiej; czapka typu ułańskiego ad...
20/12/2022

Coś z serii moich rekonstrukcji niezwyklych, ciekawych czapek wojskowych epoki napoleońskiej; czapka typu ułańskiego adiutanta gen, Rappa 1813-1815 Odtworzona na podstawie zalączonego malunku

Zarząd Stowarzyszenia Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich składa swym Członkom i Kolegom, ich Rodzinom i Przyjac...
18/12/2022

Zarząd Stowarzyszenia Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich składa swym Członkom i Kolegom, ich Rodzinom i Przyjaciołom, oraz wszystkim Sympatykom naszego Stowarzyszenia najlepsze życzenia świateczno - noworoiczne, zdrowia i powoodzenia !

19  grudnia 2022 r. zapraszamy na g. 18 do Staromiejskiego Domu Kultury w Warszaw (Rynek Starego Miasta 2) na wykład Jac...
13/12/2022

19 grudnia 2022 r. zapraszamy na g. 18 do Staromiejskiego Domu Kultury w Warszaw (Rynek Starego Miasta 2) na wykład Jacka Jaworskiego pt. Oriient i Egzotyka w Oddziałach Wojska Polskiego od XVII do XX wieku.

Wszystkim gościom i prelegentom serdecznie dziękujemy za udział w Konferencji i zapraszamy do udziału w przyszłorocznych...
03/12/2022

Wszystkim gościom i prelegentom serdecznie dziękujemy za udział w Konferencji i zapraszamy do udziału w przyszłorocznych wydarzeniach organizowanych przez nasze Stowarzyszenie 🙂

ZAPRASZAMY !
09/11/2022

ZAPRASZAMY !

Od 12 b.m. w  księgarniach do nabycia będzie książka prezesa SKMDMP,  Jacka Jaworskiego pt. Powstanie Listopadowe. Fakty...
03/10/2022

Od 12 b.m. w księgarniach do nabycia będzie książka prezesa SKMDMP, Jacka Jaworskiego pt. Powstanie Listopadowe. Fakty Znane i Nieznane. Książka mocno różni się od dotychczasowych opracowań na temat powstania 1831 r. Nie ma tu często powtarzanych analiz przyczyn wybuchu powstania, chronologii zdarzeń, opisu bitew i sylwetek dowódców. Wszystko to już było. Autor skupia się natomiast na opisie i analizie nieznanych, nieporuszanych dotąd wątków i faktów z powstania 1831 r. , przedstawia m.in. nieopisane w innych książkach historie formacji powstańczych i ich umundurowamnie,, prezentuje zagranicznych ochotników czy przedstawia niezwykłe wynalazki militarne tamtej epoki Książka zawiera bogatą ikonografię, na którą składają się głównie niepublikowane dotychczas ilustracje.
SPIS TREŚCI

WSTĘP...................... s.
ROZDZ. I
MIĘDZYNARODOWE USYTUOWANIE POWSTANIA LISTOPADOWEGO
I JEGO INICJATYWY NA POLU DYPLOMATYCZNYM..........................................................s.
ROZDZ. II
TRZY KOLORY: BIAŁY, CZERWONY, NIEBIESKI.
RZECZ O BARWACH NARODOWYCH W POWSTANIU LISTOPADOWYM…………… s.
ROZDZ. III
NIEZWYKŁE WYNALAZKI, OSOBLIWOŚCI I POMYSŁY TECHNICZNO - MILITARNE POWSTANIA LISTOPADOWEGO I OKRESU OKOŁOPOWSTANIOWEGO………......... s.
ROZDZ. IV
ZAGRANICZNI OCHOTNICY……………………………………………………………………s.
ROZDZ. V
POWSTAŃCY SPOD ZNAKU TRUPIEJ GŁÓWKI.................................................................... s.
ROZDZ. VI
HUZARZY POWSTANIA LISTOPADOWEGO.......................................................................... s.
ROZDZ. VII
KOZACY W SŁUŻBIE POLSKIEJ W 1831 R……………………………………………………s.
ROZDZ. VIII
LANSJERZY NOWEJ LEGII NADWIŚLAŃSKIEJ W POWSTANIU
LISTOPADOWYM ………………………………………………………………………………...s.
ROZDZ. IX. LITEWSKIE LEGIONY ...................... s
ROZDZ. X
KOSYNIERZY POWSTANIA LISTOPADOWEGO……………………………………………s.
RZDZ. XI
CZY W 1831 ROKU POLACY MOGLI WYBIĆ SIĘ NA NIEPODLEGŁOŚĆ?.................... s
ROZDZ. XII
POŻEGNANIE Z BRONIĄ OCZAMI ŻOŁNIERZA ................................................................ s.
BIBLIOGRAFIA ............................................................................................................................. s.

https://www.bing.com/ck/a?!&&p=4a6162898f97b200JmltdHM9MTY2NDc1NTIwMCZpZ3VpZD0yNjlhZjQyOC02OTUzLTY1YmQtM2YyYi1mOTQ1NjhlNjY0MDgmaW5zaWQ9NTE4Mw&ptn=3&hsh=3&fclid=269af428-6953-65bd-3f2b-f94568e66408&psq=sbm+powstanie&u=a1aHR0cHM6Ly93d3cud3lkYXduaWN0d29zYm0ucGwva3NpYXprYS9wb3dzdGFuaWUtbGlzdG9wYWRvd2UtZmFrdHktem5hbmUtaS1uaWV6bmFuZS8&ntb

Na Litwie ukazała się litewska wersja ksiązki wiceprezesa  SKMDMP, Jacka Jaworskiego ,,Litewski Kontekst Wojny Polsko-Ro...
14/04/2022

Na Litwie ukazała się litewska wersja ksiązki wiceprezesa SKMDMP, Jacka Jaworskiego ,,Litewski Kontekst Wojny Polsko-Rosyjskiej 1831 r.", wydanej w 2011 r. przez Napoleon V. W j. litewskim tytuł jest: ,,Rok 1831. Litewski Wybór". Ksiązka ma rozszerzony tekst i wiele dotąd niepublikowanych iustracji

15 listopada 2021 o g. 18 na zebraniu naukowym naszego Stowarzyszenia w Staromiejskim Domu Kultury, Rynek Starego Miasta...
04/11/2021

15 listopada 2021 o g. 18 na zebraniu naukowym naszego Stowarzyszenia w Staromiejskim Domu Kultury, Rynek Starego Miasta 2, wiceprezes Jacek Jaworski zaprezentuje prelekcję pt. ,,UMUNDUROWANIA LEGIONU POLSKIEGO NA WĘGRZECH I W SIEDMIOGRODZIE 1848-49". Będą zaprezentowane rekonstrukcje czapek wojskowych tych formacji

Kosynierzy regularnych pułków piechoty powstania listopadowego Może nie wszyscy wiedzą, iż proces powstawania oddziałów ...
05/10/2021

Kosynierzy regularnych pułków piechoty powstania listopadowego

Może nie wszyscy wiedzą, iż proces powstawania oddziałów kosynierskich nie rozpoczął się od nowotworzonych pułków piechoty, a od rozbudowy wszystkich przedpowstaniowych pułków piechoty liniowej ,,starej formacji”. Powiększano je o trzecie i czwarte bataliony, a to oznaczało wprowadzanie w ich strukturę pododdziałów kosynierskich, co następowało już od końca grudnia 1830r. Praktycznie każdy z dotychczasowych pułków piechoty starej ,,konstantynowskiej” szkoły, rozrósł się o nowe bataliony i kompanie czy choćby plutony kosynierskie, choć mówią o tym tylko nieliczne wzmianki z tamtej epoki.
W przeciwieństwie do trzecich batalionów, które osiągnęły gotowość do działania już między 3 a 10 stycznia, czwarte, całkowicie kosynierskie i zapełnione w większości rekrutami nie osiągnęły gotowości bojowej do czasu rozpoczęcia wojny z Rosją (sformowano je między 3 a 10 lutego). Dlatego skierowano je do twierdz (Modlin i Zamość) a także użyto je w zgrupowaniach generałów Józefa Dwernickiego i Juliana Sierawskiego działających na drugorzędnych kierunkach.
W relacjach z bitew i kampanii brakuje jednak jasnego stwierdzenia o tym, iż dana jednostka to oddział kosynierski; to bardziej kwestia dedukcji i analizy niż rezultat oparcia się o jednoznacznie brzmiące źródło. Tym bardziej trudno o szczegółowe sprecyzowanie ilościowego składu kosynierów tych jednostek.
I tak, ze wspomnień gen. Henryka Dembińskiego wynika np. interesujący fakt – nowoutworzony 4. Batalion 3. Pułku Strzelców Pieszych 3. Brygady gen. Piotra Szembeka (w 1. Dywizji) w ponad 2/3 uzbrojony był w kosy. Przed powstaniem pułk stacjonował w Płocku. Pierwszym dowódcą był płk hr. Antoni Giełgud, ostatnim płk Jan Suchodolski. Pułk walczył pod Wawer (19 lutego), Grochowem (25 lutego), Rożanem (22 kwietnia), Jakubowem (29 kwietnia), Jędrzejowem (13 maja), Ostrołękom (18 maja), Karczmą Wesoła nad Muchawką (24 maja). Wziął udział w wyprawie gen. A. Giełguda na Litwę, walcząc tam pod Wilnem (16 i 17 czerwca), Poniewieżem (5 lipca) Szawlami (8 lipca), Mieszkuciem (10 lipca), Malatami (16 lipca), Żdzięciołem (24 lipca). Po powrocie do Polski stoczył bitwę pod Utratą (16 sierpnia i bronił Warszawy (6 i 7 września). W ciągu wojny pułk otrzymał 11 krzyży złotych i 20 srebrnych.
Zapiski Dembińskiego pozwalają poszerzyć zakres mało dostępnej wiedzy źródłowej o uzbrojeniu w kosy części regularnej, przedpowstaniowej piechoty. Tytułem przykładu niech posłuży fakt, że nowoutworzony 4. Batalion mjr Teofila Szpotańskiego 4. Pułku Piechoty Liniowej, słynnych ,,Czwartaków”, który miał na stanie 50 kos. Nawet przy takim uzbrojeniu, jak podkreślał gen. Dembiński, piechota ta stanowiła ,,wybór” jego korpusu podczas wyprawy na Litwę.
4. Batalion organizował się najdłużej i gdy 10 lutego trzy pierwsze bataliony ,,Czwartaków” były już gotowe, połączył się nimi na krótko przed bitwą pod Grochowem. W Olszynce 4. Batalion przeważnie prażył ogniem, nie ścierając się bezpośrednio, stąd jego kosy nie były w użyciu. Pod Ostrołęką poległ dowódca 4. Batalionu, kawaler krzyża Virtuti Militari, mjr Szpotański. Po bitwie jego żołnierze udali się z gen. H. Dembińskim na wyprawę na Litwę.
Kwestia uzbrojenia w kosy ,,starych” pułków dotyczy także korpusu gen. J. Dwernickiego. Na początku wojny na radzie wojennej obradującej w nocy z 6 na 7 II 1831r. gen. Dwernickiemu powierzono dowództwo osobnego korpusu, który dopiero miał powstać i działać na prawym skrzydle armii polskiej. Korpus składał się głównie z jazdy. Jego piechotę tworzyły czwarte (rekruckie) bataliony starych pułków liniowych: 1., 2., 5. i 6. liczące po 800 ludzi. Poza ogólną wiedzą, o tym, że dla czwartych batalionów brakowało karabinów i tę część żołnierzy musiano dozbrajać kosami, niewiele istnieje wskazówek, iż wyżej wymienione pułki (bataliony) to kosynierzy. Wprost mówi o tym raport uczestniczącego w wyprawie gen. Dwernickiego na Wołyń, ppłk. Piotra Łagowskiego z dn. 26 lutego: ,,Rozkaz gen. Dwernickiego do wymarszu naprzód podwoił zapał podofficerów i żołnierzy. Nakoniec 25 lutego płk Kozakowski doszedłszy z kosynierami do wsi Łagowa na trakcie od Zwolenia do Puław, dn. 26 ruszył pod wieś Górę”.
Więcej nt. obecności kosynierów u Dwernickiego wywnioskować można z źródeł pośrednich. Jednym z nich jest wspomnienie chłopa – kosyniera zamieszczone w tajnym czasopiśmie ,,Kosynier” z 1862r. Jego opowiadanie jest pisaną w pierwszej osobie relacją weterana walk z roku 1831. Po powrocie po 30 latach (należy domyślać się – po przymusowej służbie w armii rosyjskiej) do rodzinnej wioski opowiada o swoich losach zgromadzonym w jego chacie rówieśnikom i młodzieży. Na wojnę wyruszył jako młody parobek i wstąpił do kosynierów. Służył pod dowództwem gen. J. Dwernickiego. Wspominając bitwę pod Stoczkiem (14 lutego) wymienia walczących tam krakusów i kosynierów: ,,co to nie dokazywały krakusy i kosyniery pod Stoczkiem i w tę pędy za niemi kosyniery. Do dziś dnia pamiętają Moskale krakusów i kosynierów”.
Ponadto w komentarzu do śpiewnika pieśni patriotycznych z XIX i XXw.w. pt. ,,Pieśń ujdzie cało” Leona Łochowskiego, o bitwie pod Stoczkiem czytamy: ,,W czasie tej bitwy wielką rolę odegrali, jak w 1794 r., kosynierzy”.
Kosy pozostawały na uzbrojeniu części piechoty Dwernickiego do 13 marca kiedy to w drodze na Wołyń wkroczył do Zamościa i zatrzymał się tu do 3 kwietnia. Biorąc pod uwagę świetnie zaopatrzone magazyny broni twierdzy zamojskiej, należy uznać, że Dwernicki skorzystał z nich, pozostawiając tu kosy a dobierając dla swej piechoty karabiny. W każdym bądź razie w trakcie zwycięskiej bitwy pod Borelem na Wołyniu (18 – 19 kwietnia) kosy już nie występują.


Jacek Jaworski, wrzesień 2021 r.

Wiecie  co to za huzar?, ja wiem, ale tak  z ciekawości, dla zorientowania się kto odgadnie. Dodam, że  ten oficer jest ...
20/08/2021

Wiecie co to za huzar?, ja wiem, ale tak z ciekawości, dla zorientowania się kto odgadnie. Dodam, że ten oficer jest Polakiem

NIEZWYKŁE PROJEKTY DOKONYWANIA DESANTÓW W EPOCE NAPOLEOŃSKIEJEWspółcześnie wojskowi wkraczają nawet w środowisko wodne, ...
16/07/2021

NIEZWYKŁE PROJEKTY DOKONYWANIA DESANTÓW W EPOCE NAPOLEOŃSKIEJE

Współcześnie wojskowi wkraczają nawet w środowisko wodne, wykorzystując foki czy delfiny do przeprowadzania podwodnych dywersji. Okazuje się, że zaprzęganie zwierząt morskich do celów wojskowych, w tym transportowych, towarzyszyło myśli militarnej już w odległej w przeszłości.
1.
W epoce napoleońskiej rodziły się liczne, często fantastyczne palny załamania brytyjskiej zasady ,,splendid isolation”. Wszystkie miały na celu zminimalizowanie zasadniczej przeszkody jaką na drodze do podboju Anglii, stanowił kanał La Manche. Napoleon zgromadził wojska w portowym Boulogne i ponad 1000 statków transportowych, lecz różne czynniki wciąż opóźniały termin inwazji. Podczas oczekiwania na jej rozpoczęcie pojawił się w obozie niejaki Quatremere – Disjouval, który sam siebie uważał za wielkiego wynalazcę. Najnowszy jego pomysł, który pragnął przedłożyć Napoleonowi to użycie …delfinów jako wierzchowców dla oddziałów desantowych. Wszyscy oficerowie jacy zapoznali się z tym planem wyśmiewali się z racjonalizatora i pukali się w czoło. Wyjątek stanowił o dziwo marszałek Louis Davout. Ten trzeźwo rozumujący oficer dał się uwieść fantastycznej i barwnej wizji kawalerii na grzbietach delfinów, dokonującej zmasowanego ataku na wybrzeża Anglii. Przedłożył projekt Napoleonowi, który po jego przeczytaniu osłupiał. Dowiedział się z niego, że należy dokonać masowych odłowów tych ,,cieląt morskich”, wytresowanie ich w specjalnych basenach, wykonać specjalne uzdy, wędzidła, siodła i wsadzić na ich grzbiety tyralierów i strzelców konnych gwardii. By zapobiec zanurzeniu się delfina, wynalazca przewidział przytroczenie do jego boków dwóch worków z powietrzem, uniemożliwiającym mu nurkowanie. 30 stronic szczegółowego memorandum rozzłościło tylko cesarza, który w pierwszym odruch chciał wysłać wynalazcę do domu wariatów. Jeszcze przez pewien czas czynił uszczypliwe uwagi pod adresem promotora ,,morskiej kawalerii” – marszałka Davouta.
2.
W armii francuskiej pracowano jednocześnie nad wszelkimi innymi sposobami pokonania przeszkody wodnej jaka stała na przeszkodzie podboju Wielkiej Brytanii. W 1798r. powstał projekt pływającej fortecy inwazyjnej ogromnych rozmiarów. Na pokładzie mogła pomieścić co najmniej kilka szwadronów kawalerii, oddziały piechoty i artylerię. Napęd fortecy stanowić miały cztery wiatraki, nadające ruch obrotowy kołom łopatkowym.
Francja w epoce napoleońskiej zamierzała przerzucić swe wojska przez kanał La Manche dwukrotnie: w roku 1801 i w latach 1803/5. W obu przypadkach wojska koncentrowały się w Boulogne, a wylądować miano na angielskim wybrzeżu miedzy Hastings i Dover, tj. przebywając drogą morską 27 mil morskich, czyli 50 km. Pokój zawarty w Amiens w marcu 1802r. uczynił ten plan bezzasadnym. Podczas drugiej próby w 1803r. skoncentrowało się w Boulogne 100 tyś. ludzi mając do dyspozycji 2300 statków przewozowych czyli łodzi wiosłowych z 2 – 3 działami, mogące wziąć 60 – 100 ludzi. Zablokowana w swych portach flota francuska musiała jednak odkładać akcję z roku na rok. Zniecierpliwiony zwłoką Napoleon skierował armię przygotowaną do desantu na wschodnie granice Francji.
Na szczególną uwagę zasługuje przeprawa jaką zaplanowano w sztabie armii francuskiej w 1802r. Przewyższała ona wszystko co planowano dotąd w tym zakresie. Był to zakrojony na niebywała skalę plan inwazji na wyspy brytyjskie. Miał się stać spełnieniem marzeń Napoleona dokonania podboju Anglii. Atak, w myśl tego planu miał przebiegać trojako: z powietrza przy pomocy balonów, drogą morską przy użyciu łodzi desantowych oraz podmorskim tunelem, wykonanym na zasadzie szeroko w tym czasie stosowanych podkopów pod pozycje nieprzyjaciela. Swoją drogą wielka musiała być wiara w ówczesne możliwości techniczne, jeśli zaplanowano budowę takiego tunelu, choć nawet współcześni budowniczowie tunelu pod kanałem La Manche, latami zmagali się z trudnościami wynikającymi z jego budowy.
Cesarz nadal dbał o swą flotę wojenną i utrzymywał w ciągłym pogotowiu obóz warowny w Boulogne. Nigdy nie porzucił myśli o inwazji na Anglię, która subsydiowała kolejne anty napoleońskie koalicje. O determinacji Napoleona w tym zakresie świadczy dobitnie pochodzący z późnego okresu bo z lat 1810- 1812 inny, niezwykły projekt. Mieścił się zaledwie na jednej stronicy druku i dwóch stronicach kolorowanych ręcznie wykresów. Jednak przez swą oryginalność i nowatorstwo mógł, stanowić zasadniczy zwrot w zakresie środków przeprawowych i desantowych. Autor pomysłu pozostaje nieznany, lecz, w związku z tym, że przedstawiony został w języku polskim, przypuszcza się, chyba nie bezpodstawnie, że mógł być nim bezimienny oficer lub urzędnik inżynierii wojsk Księstwa Warszawskiego. Opis ,,płynącego Kastellu czyli Fortecy” wskazuje na ogromne jego rozmiary – 400 m długości i 175m szerokości. Mogła zabrać na pokład aż 10 tyś. wojska kilkaset koni i armaty. Ta gigantyczna tratwa miała być zbudowana z 7 warstw belek, Poruszana była 26 wiosłami z każdej burty, notabene burty krótszej. Wiosła poruszały wiatraki za pomocą systemu przekładni (pałąki do dyrygowania wioseł”). W razie ciszy morskiej, mogły je zastępować konie. . Na tratwie rysunki ukazują dwupiętrowe budynki, 4 magazyny amunicji i ,,budowy mechaniczne) oraz umocnienia ziemne(piersi obrony, tworzące parapet ochronny dla wojska i zaopatrzone w strzelnice dla armat. Dachy zabudowań umocniono balami i workami z piaskiem tudzież ubitą gliną.. Ziemne mury wzmocnione były kamiennymi filarami. Na maszcie, pod banderą mieścił się kosz obserwacyjny, w którym pikieta wartę odprawia. Do utrzymywania kursu służyły ,,styrniki”, a do cumowania na wodzie 12 kotwic z windami.
Ta pływająca forteca powinna odpowiadać trzem zasadniczym warunkom: Stateczności pływalności, , żeglowności. O ile pierwszy warunek mógł być zapewniony przez znaczną szerokość tratwy i nisko położony środek ciężkości, to dwa pozostałe przysparzały już wiele problemów. Pływalność przy tak gigantycznej masie, musiał być ograniczana przez zalewanie jej przez fale, a żeglowność, z kolei, poprzez prostokątny kształt konstrukcji musiała być znikomą. To samo dotyczyło zwrotności. Reasumując, tratwa przewozowa była nisko wystającym, bardzo statecznym, lecz bardzo powolnym i niezwrotnym statkiem. I nie nadawał się do żeglowania po wodach zazwyczaj wzburzonego Kanału La Manche.
Przy całej swej pomysłowości, projekt ten wydaje się być mocno spokrewniony z wcześniej, bo w 1798r. zaplanowaną platformą desantową francuskiej konstrukcji. Zbieżność rozwiązań technicznych nasuwa nawet myśl o plagiacie. Wcześniejsza idea tratwy desantowej zasadzała się bowiem na takim samym napędzie zawdzięczanym czterem wiatrakom o poziomo ustawionych skrzydłach. Różnica polegała na tym, iż poruszały one nie wiosła, a koła łopatkowe. Odmienny też był kształt tratwy; ukośne krótsze boki ułatwiały rozcinanie fal.
3.
Wg francuskich źródeł autorem pomysłu tratew był wybitny matematyk, fizyk, wynalazca geometrii wykreślnej a zarazem oficer artylerii Gaspard Monge, który zamówił skonstruowanie tych olbrzymich tratew długich na 700 jardów i szerokich na 350 jardów. Od 1792r. Monge sprawował funkcję ministra floty i kolonii. Miał więc ku temu wszelkie możliwości by swe plany skutecznie wcielać w życie. Najbardziej jednak oryginalny odzew na te plany nastąpił ze strony francuskich grawerów, rytowników, artystów i drukarzy, który hurmem pospieszyli z eksploatacją patriotycznego motywu, publikując swe impresje na temat sekretnej broni desantowej - gigantycznych machin pływających o napędzie wiatrakowym, kołowym lub wiosłowym, wypełnionych po brzegi piechotą, kawalerią i artylerią. Miało to znamionować rychły i niechybny podbój wysp brytyjskich. Francuskie ich wizerunki miały najwięcej wspólnego z oficjalną propagandą, która usiłowała przekonać najbardziej łatwowierną część społeczeństwa, że opcja inwazji na Anglię jest wciąż poważnie brana pod uwagę. Jednak ówczesna publikacja pt. ,,Recherse sur l´Usage des Radeaux pour une Descente” w całości odnosi się do tych chimerycznych środków transportu, podaje też skomplikowane statystyki dowodzące absurdalności takiego planu, który, jak się zdaje, nie był poważnie traktowany przez ludzi u steru nawy państwa: ,,Jedna taka tratwa wymagałaby użycia 30 drzew sosnowych, jeden za drugim, by mogła mieć założoną długość, 900 potrzebne jest na uzyskanie jej szerokości, a 80dla osiągnięcie jej wysokości. Łącznie daje to 216000 pni, każdy o grubości jednej stopy i objętości 60 m 2. Każda stopa kwadratowa to waga 52-55 funtów, co daje od 3120 do 3300 stóp tj. tyle ile mieści się na 3 wozach., a całość drewna wymagałaby do przewiezienia 618 tyś. wozów. Ogólna waga tratwy musiałaby wynieść 44,500t.”
Brytyjscy drukarze kopiowali francuskie ryciny dodając do nich własne podpisy, np. ,,Prawdziwy widok francuskiej tratwy do planowanej inwazji na Anglię. Narysowany na podstawie oryginału w Brest”, lub: ,,Rytowane na podstawie wskazań francuskiego jeńca” Dodawano też szereg szczegółów jak: długość 2100 stóp, 1500 stóp szerokości, zabiera na pokład od 500 do 600 armat 36-cio i 48-mio funtowych, na każdym końcu ustawiony jest wiatrak napędzający koło wodne, po środku stoi fort z licznymi moździerzami i załogą.
4.
5.
6.
Dążność do jak największej sprzedaży rycin i jednocześnie chęć wywołania sensacji spowodowała, że wersje pływających tratew mnożyły się, prześcigając jedna drugą w ich wielkości, uzbrojeniu itp. Dlatego też w krótkim czasie same ich wizerunki zaczęły żyć własnym życiem, a fantazja zastępowała rzeczywistość. Tym nie mniej liczne plakaty i ryciny tratew desantowych stymulowały brytyjski patriotyzm i budziły czujność wobec spodziewanej francuskiej inwazji. Na ile była ona realna, świadczą nie pozostawiające złudzeń słowa Napoleona wypowiedziane w 1797r. do ministra spraw zagranicznych Charlesa Taylleranda: ,,Trzeba unicestwić brytyjską monarchię, lub oczekiwać na jej zniszczenie przez intryganctwo samych wyspiarzy. Obecna chwila daje nam kapitalną możliwość. Skoncentrujmy wszystkie nasze wysiłki na flocie i zetrzyjmy Anglię z powierzchni. Dokonajmy tego, a Europa będzie u naszych stóp”.
7.
Napoleon porzucił plan dokonania inwazji na Anglię, gdy ostatecznie zdał sobie sprawę, że nigdy nie zdoła przekroczyć Kanału, dopóki potężna Royal Navy patroluje ten obszar morski. Admirał John Jervis miał rację gdy mówił: ,,nie twierdzę, że Francuzi nie mogą tu dotrzeć. Ja utrzymuję tylko, że nie są oni w stanie przejść przez morze”. Gdy rozważany także plan ataku na Anglię poprzez podmorski tunel, a również nalot balonowy upadł, Napoleon zdecydował ostatecznie uderzyć Anglię w sposób pośredni przez podbicie Egiptu, gdzie Anglicy mieli swe ważne interesy handlowe.

Jacek Jaworski 16 lica 2021 r.

Adres

Rynek Starego Miasta 2
Warsaw
02-272

Telefon

+48501244635

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Stowarzyszenie Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Stowarzyszenie Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich:

Udostępnij

Kategoria

Najbliższe muzea