Akcja "Światełko Wolności"
🕯🕯🕯 Akcja „Światełko Wolności” – pamięć, jedność, historia 🕯🕯🕯
160. rocznica Powstania Styczniowego była wyjątkową okazją do wspólnego uczczenia bohaterów największego zrywu niepodległościowego XIX wieku w Polsce. W ramach Akcji „Światełko Wolności” lampiony pamięci zapłonęły w blisko 50 miejscowościach w Polsce, symbolizując hołd dla tych, którzy walczyli o wolność, równość i niepodległość.
W wydarzenie zaangażowały się instytucje kultury, szkoły, stowarzyszenia, grupy rekonstrukcyjne oraz lokalne społeczności. To dzięki nim akcja stała się ogólnopolskim symbolem pamięci, edukacji historycznej i narodowej jedności.
📸 Zachęcamy do obejrzenia fotorelacji z obchodów – przenieście się z nami do miejsc, gdzie historia łączy pokolenia.
🟣O szczegółach Akcji dowiecie się z naszej strony: https://bit.ly/3P4mizq
#PowstanieStyczniowe #powstaniestyczniowe #powstaniestyczniowe1863 #160rocznicapowstaniastyczniowego #swiatelkowolnosci #muzeumhistoriipolski
📖 🐎📜
Jesteście ciekawi historii? Razem z nami odkryjcie Powstanie Styczniowe na nowo!
Na naszej stronie internetowej, stworzonej z okazji 160. rocznicy tego wyjątkowego zrywu, czeka na Was ponad 1200 artykułów i materiałów wideo, które przeniosą Was w czasy 1863–1864. 🕰️
Wszystkie treści zostały przygotowane przez ekspertów i pracowników naukowych z czołowych ośrodków akademickich w Polsce, co gwarantuje ich wysoką jakość i wiarygodność. Znajdziecie tam opisy wydarzeń, sylwetki bohaterów, analizy historyczne oraz unikatowe materiały multimedialne. Zachęcamy do 📜czytania, 💻oglądania i 🎧słuchania!
✨ Odwiedźcie naszą stronę: https://powstanie1863-64.pl/ i zanurzcie się w opowieści o odwadze, determinacji i walce o wolność. ✨
Lucyna Żukowska. Weteranka Powstania Styczniowego
🥷💪⚔
W nocy 17 maja 1863 roku do Tyszowiec dotarł oddział majora Jana Żalplachty-Zapałowicza. Mieszkańcy miasta zdawali się oczekiwać powstańców. Powitali ich z życzliwością i niezwykle uroczyście. Wśród wkraczających do miasta była 19-letnia blondynka o łagodnym spojrzeniu. Kim była i jak znalazła się wśród powstańców?
Lucyna Skrzyńska (po mężu Żukowska) urodziła się 18 lutego 1844 r. w Ostrowcu Świętokrzyskim. Od wczesnego dzieciństwa wpajano jej potrzebę walki i służby ojczyźnie. Duch patriotyczny był niezwykle silny w jej rodzinie. Antoni, ojciec Lucyny, będąc uczestnikiem Powstania Listopadowego, służył w Krakusach, lekkiej kawalerii konnej, za co zaborca skonfiskował mu majątek w Czajęcicach. Dziewczyna, na łożu śmierci ojca, obiecała pomścić krzywdę wyrządzoną rodzinie przez Rosjan i słowa tego dotrzymała. 16-letnia Lucyna uczyła się fechtunku, posługiwania bronią palną oraz techniki walki podjazdowej. Nauki pobierała u sąsiada, Jana Jagnińskiego, byłego żołnierza carskiej armii i późniejszego powstańca styczniowego. Zanim jednak przyszło jej skorzystać z nabytych umiejętności, zaangażowała się w działalność konspiracyjną przygotowującą do zrywu.
Gdy wybuchło powstanie, 19-letnia Lucyna, wstąpiła do oddziałów m.in.: gen. Langiewicza i mjr. Żalplachty-Zapałowicza. Pod pseudonimem “Fulgentyna” brała czynny udział w kilkunastu starciach zbrojnych. Podczas potyczki pod Tyszowcami została ranna w łopatkę, aresztowana trafiła do niewoli. Najpierw, z uwagi na rany odniesione w boju, przebywała w szpitalu. Potem umieszczono ją w zamojskiej twierdzy, gdzie spędziła 7 miesięcy.
Dzięki staraniom rodziny uniknęła zsyłki na Syberię, a po uwolnieniu zamieszkała w Lublinie. Podczas I wojny światowej pracowała jako sanitariuszka. Po odzyskaniu niepodległości, będąc weteranką Powstania Styczniowego, otrzymała honorowy stopień podporucznika. Zmar
💪✒️📖
Ta pisarka i działaczka oświatowa wymyka się dziewiętnastowiecznym wzorcom kobiet. Narcyza Żmichowska nie była typową Matką-Polką, której rolą było wychowanie synów ma spiskowców i żołnierzy. Nie miała męża ani dzieci co było jej świadomym wyborem. Nie była też kobietą-rycerzem, która walczy na polu bitwy – była przeciwna walce zbrojnej. Kroczyła swoją drogą, która doprowadziła ją do własnego rozumienia, czym jest miłość do ojczyzny.
Urodziła się w rodzinie ziemiańskiej. Jej ojciec walczył w oddziałach Tadeusza Kościuszki a bracia w Powstaniu Listopadowym. Jedenastoletnia wtedy Narcyza pragnęła uciec z pensji i też przyłączyć się do walki. Jej zapał patriotyczny ponownie objawił się w latach 40., kiedy należała do koła Entuzjastek, warszawskich emancypantek, które brały udział w konspiracji. Za tę działalność trafiła na dwa lata do więzienia, a kolejne trzy spędziła w areszcie domowym. Po tym doświadczeniu zaczęła negatywnie oceniać działalność spiskową i perspektywę walki zbrojnej. Uważała, że powstanie doprowadzi do niepotrzebnych śmierci, zsyłek i wcale nie przybliży do odzyskania niepodległości.
Mimo to, gdy powstanie wybuchło, włączyła się w działania na rzecz opieki nad uwięzionymi i zesłańcami. Dostarczała im książki, wysyłała odzież, pisała pełne otuchy listy i znajdowała zajęcia naukowe, którym mogliby się poświęcić. Sprawa polska była jej niewątpliwie bliska przez całe życie, jednak miłość do ojczyzny postrzegała jako kroczenie drogą samorealizacji i samodoskonalenia, które powinny przełożyć się na dobro i rozwój kraju.
🟣Więcej o udziale kobiet w Powstaniu Styczniowym przeczytacie w naszym artykule: http://bit.ly/3YRXtg4
📷Narcyza Żmichowska na fotografii Karola Beyera, lata 60. XIX wieku.
Mazowiecka Biblioteka Cyfrowa.
📷Narcyza Żmichowska, autor fotografii nieznany. Domena publiczna.
🎨Portret
👓⚔️❤️🩹
Przyszedł w chwili najtrudniejszej, jakiej jeszcze nie było od początku powstania, i zaczął kierować sprawami powstania, jak mógł i umiał, z największem poświęceniem i zapałem” – pisał, nie kryjąc podziwu dla dyktatora, Nikołaj Berg, rosyjski dziennikarz i kronikarz powstania. Romuald Traugutt, emerytowany pułkownik carskiego wojska, dołączył do powstania dość późno. Stało się to dokładnie 161 lat temu, 17 października 1863 roku. 💜Z tej okazji przypominamy postać ostatniego przywódcy Powstania Styczniowego, którego rok właśnie obchodzimy💜.
⭐Był to też pretekst do przygotowania dla Was wyjątkowej animacji. Oglądajcie z dźwiękiem.
🟣Więcej informacji o Romualdzie Trauguttcie znajdziecie na naszej stronie, zachęcamy do lektury jednego z artykułów: https://bit.ly/3A2UJmj
#PowstanieStyczniowe #powstaniestyczniowe #powstaniestyczniowe1863 #160rocznicapowstaniastyczniowego #romualdtraugutt #muzeumhistoriipolski
🥷⚔️🐎
Od piątego roku życia uczyła się władać szablą, strzelać i jeździć konno. Takie wychowanie zapewnił jej ojciec, stary francuski wiarus. Były gwardzista napoleoński, po śmierci matki Marie, postanowił uczyć córkę tego, co sam potrafił najlepiej, czyli sztuki wojennej. 𝗠𝗮𝗿𝗶𝗲-𝗔𝗻𝘁𝗼𝗶𝗻𝗲𝘁𝘁𝗲 𝗟𝗶𝘅 była zachwycona swoim nietypowym dzieciństwem w domu rodzinnym w Colmar w Alzacji. Była zdolną uczennicą i miała silny charakter, ojciec był z niej dumny.
W wieku 11 lat posiadała imponujące umiejętności wojskowe jednak jej otoczenie doszło do wniosku, że takie wykształcenie nie przystoi pannie. Pod wpływem nacisków, ojciec posłał dziewczynę do szkoły przyklasztornej dla panien, gdzie objawiły się między innymi jej zdolności do nauki języków.
Gdy w wieku 17 lat skończyła szkołę, została guwernantką. Pracę dostała tam, gdzie jej talenty językowe i hippiczne potrafiono docenić - Marie-Antoinette wyjechała do Polski. Została nauczycielką w rodzinie hrabiów Łubieńskich. Tam też zastało ją Powstanie Styczniowe, do którego niezwłocznie wyruszył hrabia Artur Łubieński. Dla Marie polski zryw był pierwszą okazją do wykorzystania w praktyce swojej wiedzy wojskowej. Niezwłocznie przyłączyła się do walki w męskim przebraniu, pod imieniem Michał Ponury.
🟣O dalszych losach Marie przeczytacie w naszym artykule:
https://powstanie1863-64.pl/.../michal-ponury-czyli.../
📷 Fotografie pochodzą ze strony: musee-armee.fr
#powstaniewsztuce #PowstanieStyczniowe #powstaniestyczniowe #160rocznicapowstaniastyczniowego #marieantoinettelix #michalponury #muzeumhistoriipolski
Cecylia Plater-Zyberkówna
💪🥷🦉
Pochodziła z rodziny o silnych tradycjach patriotycznych. Ojciec Cecylii Plater-Zyberkówny i jego dwaj bracia stryjeczni brali udział w Powstaniu Listopadowym. Przykład i postawa najbliższych wywarły ogromny wpływ na Cecylię. To z domu wyniosła szacunek i umiłowanie ojczyzny oraz pragnienie odrodzenia Polski, wzmocnione głęboką religijnością. Te wartości nadawały sens jej życiu i była im wierna do śmierci.
Gdy wybuchło Powstanie Styczniowe, Cecylia miała zaledwie 10 lat. Już wtedy była wyjątkowo dojrzała, wysportowana i odważna, dlatego wiek nie powstrzymał jej od próby ucieczki z rodzinnego domu, którą spowodowała chęć przyłączenia się do zrywu. Nic w tym dziwnego, w końcu w jej żyłach płynęła ta sama krew co w żyłach Emilii Plater. Kapitan Wojska Polskiego w czasie Powstania Listopadowego była bowiem kuzynką Cecylii i jej ulubioną bohaterką.
Chociaż nie udało jej się spełnić pragnienia o walce w powstaniu, doskonale odnalazła się w innej roli. Wydarzenia polityczne i społeczne drugiej połowy XIX wieku wzmocniły jej przekonanie o potrzebie walki o polskość nauczania. I choć początkowo edukacja w rękach Cecylii stała się orężem do walki z zaborcą, wkrótce miała nabrać nowego wymiaru. Zyberkówna zaangażowała się w rozwiązywanie tzw. kwestii kobiecej, a więc problemu równouprawnienia i emancypacji kobiet. W 1883 roku przy ulicy Pięknej w Warszawie zorganizowała szkołę rękodzielniczą dla dziewcząt. Z czasem powstałe przy niej gimnazjum żeńskie uzyskało pełne prawa szkoły średniej. Placówka została reaktywowana i od 1998 roku funkcjonuje nieprzerwanie jako Prywatne Liceum Ogólnokształcące im. Cecylii Plater-Zyberkówny. W 1891 roku w specjalnie zakupionym majątku Chyliczki pod Warszawą otworzyła Szkołę Gospodarstwa Wiejskiego dla dziewcząt, która pod nazwą Zespół Szkół Nr 3 w Piasecznie działa do dzisiaj.
Była autorką licznych publikacji o t
Jadwiga Prendowska
⚔💼💪
Rozpoczęła powstanie na Kielecczyźnie, jako słynna kurierka dyktatora Langiewicza, zakończyła w Kunguru na Syberii, gdzie trafiła na lata zsyłki. W styczniu 1863 pozostawiła dom i pięcioro dzieci pod opieką matki i jako kurierka przemierzała całą ziemię świętokrzyską, dostarczając rozkazy, ulotki, medykamenty, meldunki i polecenia.
𝗝𝗮𝗱𝘄𝗶𝗴𝗮 𝗣𝗿𝗲𝗻𝗱𝗼𝘄𝘀𝗸𝗮 urodziła się w 1832 w Łomnie. Jej mąż był dzierżawcą majątku Mirzec. Od wybuchu powstania dwór Prendowskich był jednym z ważniejszych centrów działalności powstańców styczniowych na Kielecczyźnie. 10 stycznia 1863 do Mirca przyjechał Marian Langiewicz i od tego też czasu Jadwiga została kurierką. Docierała do Krakowa i Warszawy, tworzyła punkty poczty powstańczej, przewoziła rozkazy i pieniądze. Zadziwiała wszystkich odwagą i opanowaniem. Dzięki pomocy, którą niosła powstańcom, zyskała w obozie Langiewicza miano „matki oddziału”.
Po zakończeniu powstania wróciła do Mirca jednak nie na długo. Za swoją działalność została aresztowana i osadzona na ponad rok w X pawilonie cytadeli warszawskiej, a następnie skazana na zesłanie do Kunguru w Guberni Permskiej, dokąd wyjechała z mężem. Przez ten czas majątek Prendowskich w Mircu został całkowicie rozgrabiony przez władze rosyjskie. Po powrocie z zesłania w roku 1866 i śmierci męża zarabiała m. in. udzielaniem lekcji języka francuskiego, gry na fortepianie, trzymała uczniów na stancji, prowadziła kolportaż pism i książek. Zmarła w 1915 roku.
🟣𝗪𝗶𝗲̨𝗰𝗲𝗷 𝗼 𝗿𝗼𝗹𝗶 𝗸𝗼𝗯𝗶𝗲𝘁 𝘄 𝗣𝗼𝘄𝘀𝘁𝗮𝗻𝗶𝘂 𝗦𝘁𝘆𝗰𝘇𝗻𝗶𝗼𝘄𝘆𝗺 𝗱𝗼𝘄𝗶𝗲𝗰𝗶𝗲 𝘀𝗶𝗲̨ 𝘇 𝗻𝗮𝘀𝘇𝗲𝗴𝗼 𝗽𝗼𝗿𝘁𝗮𝗹𝘂:
https://powstanie1863-64.pl/.../bez-kobiet-powstanie.../
🎨Rycina z serii "Bohaterki Polskie"
📷 Fotograf
⚔💜🥷
W lutym 1863 roku pisały o niej wszystkie gazety. Stała się bohaterką na miarę Emilii Plater. Dramatyczna historia Marii Piotrowiczowej skłoniła Rząd Narodowy do wydania 16 kwietnia 1863 roku zakazu przyjmowania kobiet do służby liniowej. Od tej pory, te najbardziej zdeterminowane, musiały walczyć w męskim przebraniu.
Maria pochodziła z zamożnej rodziny szlacheckiej. Jej ojciec i stryj walczyli w Powstaniu Listopadowym. Wyszła za mąż mając 17 lat, najpewniej z miłości, bo za niezamożnego nauczyciela Konstantego Piotrowicza (a była tzw. dobrą partią). Według relacji była także piękną kobietą - wysoką blondynką o niebieskich oczach. Ukończyła pensję w Wieluniu i po ślubie wspierała męża w pracy w szkole elementarnej.
Do powstania ruszyła wraz z mężem i częścią służby z folwarku. Wśród niej był Kasper Belka. To on miał nauczyć Marię świetnie jeździć konno, strzelać i walczyć białą bronią. Dwudziestoczterolatka obcięła długie włosy i przyłączyła się wraz z mężem do oddziału strzelców i kosynierów. Ich oddział 24 lutego 1863 został zaskoczony przez Rosjan koło wsi Dobre. Części partyzantów udało się wydostać z okrążenia. Maria została zakłuta bagnetami. Wcześniej odrzuciła propozycję poddania się i zabiła jednego Kozaka. W walce zginęły także dwie lub trzy inne kobiety-żołnierki a jej mąż został ranny. Umarł kilka dni później w łódzkim szpitalu. Osierocili córkę, okazało się też, że Maria była w ciąży. Z całej rodziny Piotrowiczów powstanie przeżyła tylko matka. Straciła męża, córkę i zięcia a ich majątek rodzinny został rozparcelowany.
🟣Więcej o Marii Piotrowiczowej dowiecie się z artykułu na naszej stronie:
https://powstanie1863-64.pl/.../maria-piotrowiczowa-1839.../
📷Portret Marii Piotrowiczowej, Wojczyński, wikimedia commons
🎨 Portret Marii Piorowiczowej, autor nieznany
#kobietywpowstaniu #PowstanieStyczniowe #p
🥷💪🐎
Nic nie zapowiadało, że wychowana na typową pannę z dobrego domu, jako Michał Smok stanie do walki w Powstaniu Styczniowym. W męskim przebraniu uczestniczyła w kilku bitwach, m.in. Pieskową Skałą, Chrobrzem i Grochowiskami. W czasie krwawej bitwy pod Małogoszczem 24 lutego 1863 roku dała przykład niezwykłej odwagi, przekazując rozkazy na pierwszą linię, ratując rannych powstańców i osobiście walcząc z napierającymi na miasto Rosjanami. Wyróżniała się zapałem i poświęceniem. Zdobyła sympatię i szacunek powstańców, choć nieraz musiała znosić kpiny czy krytykę udziału kobiet w zrywie. W tamtym czasie żołnierka czy kurierka była zaprzeczeniem powszechnie obowiązującego wzorca kobiety, matki Polki.
Anna Henryka Pustowójtówna córka polskiej szlachcianki i rosyjskiego oficera była kobietą niezwykłą. Jej brat słynął z niechęci do Polaków. Jako jedyna z rodzeństwa, pod wpływem patriotycznie nastawionej babki, czuła się Polką i koniecznie chciała aktywnie działać. Gdy miała 18 lat zaczęła brać udział w demonstracjach patriotycznych stając na czele kobiet. Niewiele wówczas brakowało aby trafiła na zesłanie. Dwa lata później, gdy wybuchło powstanie, postanowiła włączyć się do walki na polu bitwy. Przywódcy zrywu nie przewidzieli jednak kobiet żołnierzy w wojsku.
Niezrażona Pustowójtówna przybrała męską tożsamość i w przebraniu trafiła do oddziału Mariana Langiewicza. Niebawem ją zdekonspirowano jednak pozostała w oddziale awansując nawet na adiutanta dowódcy. Na zaloty towarzyszy groziła podobno kulą w łeb, choć krążyły plotki, że z Langiewiczem łączyło ją coś więcej niż braterstwo broni. Wzięła udział w wielu bitwach, wykazując się niebywałą odwagą, odpornością psychiczną i talentem dyplomatycznym! Przeżyła powstanie, a po rozwiązaniu jej oddziału wyjechała i osiadła na stałe w Paryżu.
🟣Więcej o Annie Henryce Pustowójtówn
Wilhelm Unman
⚔💙💛💝
„Jeszcze Polska nie zginęła!”, tak w liście z pruskiego więzienia pisał do swojego brata szwedzki ochotnik, walczący w szeregach powstańców styczniowych. W 1863 r. Wilhelm Unman wraz ze swoimi dwoma kolegami Gabrielem Jacobsonem i Johnem Erikssonem przybył ze Sztokholmu do Świnoujścia, a po przekroczeniu granicy prusko-rosyjskiej wstąpił do oddziału Edmunda Taczanowskiego.
Trójka przyjaciół nie miała szczęścia i szybko wpadła w ręce wroga, w wyniku czego pół roku spędzili w więzieniach w Koninie, na Cytadeli Warszawskiej oraz w modlińskiej twierdzy. Dzięki staraniom szwedzkiej dyplomacji ochotnicy zostali uwolnieni. Jacobson i Eriksson postanowili wrócić do ojczyzny, natomiast Unman zaciągnął się do powstańczego oddziału złożonego z obcokrajowców pod dowództwem francuskiego oficera. Gdy oddział został rozbity w maju 1864 r. Unman postanowił przekroczyć granicę prusko-rosyjską. Został aresztowany przez Prusaków i pewien czas spędził w więzieniu w Poznaniu i Koninie.
Do Szwecji powrócił jesienią 1864 r. Zajął się prowadzeniem sklepu „Szkło i porcelana” w Sztokholmie. Jako jeden z dwóch obcokrajowców (obok Francuza Leona Bonhomme) został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy. Zmarł w 1924 roku w wieku 83 lat. Na pogrzebie Unmana była obecna polska delegacja, a poseł Alfred Wysocki złożył na jego grobie wieniec z biało-czerwoną wstęgą i napisem „Uczestnikowi walk o niepodległość Polski – poselstwo polskie”.
🟣O zagranicznych ochotnikach walczących w Powstaniu Styczniowym przeczytacie w naszym artykule:
https://powstanie1863-64.pl/artykul/zagraniczni-ochotnicy-w-powstaniu-styczniowym-wybrane-sylwetki/
📷Portret Wilhelma Unmana, Kungliga biblioteket (Biblioteka Królewska w Sztokholmie).
#wtorekzpowstancem #160rocznicapowstaniastyczniowego #PowstanieStyczniowe #powstaniestyczniowe #powstaniestyczniowe1863 #WilhelmUnman #Szwecja #muzeumhistoriipols